Były przywódca Białorusi: władza Łukaszenki jest nielegalna, ale on nie pójdzie na ustępstwa

2020-08-23, 18:42

Były przywódca Białorusi: władza Łukaszenki jest nielegalna, ale on nie pójdzie na ustępstwa
Protesty na Białorusi. Foto: PAP/EPA/YAUHEN YERCHAK

Białorusini wychodzą na ulice, bo obrzydły im kłamstwa władz, a wspierany przez Kreml reżim Łukaszenki nie pójdzie jednak na ustępstwa. Tak protesty na Białorusi w rozmowie z Polskim Radiem komentuje Stanisłau Szuszkiewicz - białoruski polityk, jeden z sygnatariuszy tzw. porozumienia białowieskiego o rozpadzie Związku Radzieckiego. Na początku lat 90-tych, w czasie ogłoszenia niepodległości Białorusi, był głową tego państwa.

Dziś w Mińsku przeciwko fałszerstwom wyborczym i brutalności władz zgromadziło się około 100 tysięcy osób.

Powiązany Artykuł

Białoruś PAP-1200.jpg
Kolejny dzień protestów w Mińsku. Ponad 100 tys. ludzi idzie w Wielkim Marszu Białorusi

Szuszkiewicz: władza Łukaszenki - nielegalna

Stanisłau Szuszkiewicz podkreśla, że władza Alaksandra Łukaszenki jest nielegalna i ludzie masowo to zrozumieli. Jak zaznaczył, mamy do czynienia z protestem przeciwko kłamstwu i niesprawiedliwości. Białoruski polityk podkreśla, że człowiek obecnie kierujący państwem, nienawidzi ludzi i kocha jedynie własną władzę.

Czytaj również:

- Ludzie chcą żyć po europejsku, a on chce, aby ciągnęli ze sobą rosyjski model życia - podkreślił polityk.

Posłuchaj

Stanisłau Szuszkiewicz: jak by tego nie chciał nasz nielegalny prezydent - mamy do czynienia z protestem przeciwko kłamstwu i niesprawiedliwości. Ten podły człowiek kierujący państwem nienawidzi ludzi. Kocha jedynie własną władzę. Ludzie chcą żyć po europejsku, a on chce, aby ciągnęli za sobą rosyjski model życia (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

"Białorusini są zdani na siebie"

Zdaniem Stanisłaua Szuszkiewicza, obecna władza na Białorusi ma charakter przestępczy, a do tego jest wspierana przez Rosję. Jak podkreśla, władza wspierana przez Rosję działa wbrew swemu narodowi. Dlatego - jak mówi - ludziom trudno cokolwiek zrobić przeciwko bandytom, którzy kierują państwem. Niestety, jak zaznaczył Stanisłau Szuszkiewicz, Białorusini są w tej sytuacji zdani sami na siebie.

Powiązany Artykuł

Białoruś PAP (2)-1200.jpg
Były przywódca Białorusi: Łukaszenka może doprowadzić do rozlewu krwi

Posłuchaj

Stanisłau Szuszkiewicz: władza wspierana przez Rosję działa wbrew swemu narodowi. Ludziom trudno cokolwiek zrobić przeciwko bandytom, którzy kierują państwem. Niestety jesteśmy w tym zdani sami na siebie (IAR) 0:12
+
Dodaj do playlisty

Białorusini protestują już od kilkunastu dni. Pierwsze wystąpienia przeciw sfałszowanym wyborom 9 sierpnia władze brutalnie pacyfikowały. Aresztowano wówczas około 7000 osób. Wiele osób brutalnie pobito. Doszło też do co najmniej kilku zabójstw demonstrantów. Alaksandr Łukaszenka oskarża Zachód - w tym Polskę i Litwę - o organizację protestów.

jmo

Polecane

Wróć do strony głównej