Rosjanie wspierają Białorusinów. Zatrzymania pod ambasadą w Moskwie

Powiązany Artykuł

Kolejny dzień protestów w Mińsku. Ponad 100 tys. ludzi szło w Wielkim Marszu Białorusi

Posłuchaj

Kilkaset osób zgromadziło się przed budynkiem białoruskiej ambasady i trzymając się za ręce wznosili okrzyki: "Białoruś żyje" i "nie zapomnimy - nie wybaczymy". Z Moskwy - Maciej Jastrzębski (IAR) 0:46

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Informację o zatrzymanych podała organizacja OWD Info, monitorująca zatrzymania w Rosji.

• Z karabinem i w kamizelce kuloodpornej. Rządowe media pokazały przylot Łukaszenki do rezydencji
• Tysiące Litwinów w geście solidarności z Białorusinami. Utworzyli żywy łańcuch aż do granicy

Nie jest jasne, co było przyczyną zatrzymań. Policja przewiozła uczestników akcji na jeden z komisariatów w centrum Moskwy. W niedzielnej demonstracji pod ambasadą Białorusi wzięło udział, według różnych danych, od 150 do ponad 200 osób.

Na Białorusi od wyborów 9 sierpnia trwają protesty społeczne przeciwko Alaksandrowi Łukaszence. Początkowo demonstracje były brutalnie pacyfikowane przez siły policyjne. Białorusini domagają się zaprzestania represji i powtórzenia wyborów prezydenckich. Alaksandr Łukaszenka od czasu rozpoczęcia protestów kilkakrotnie komunikował się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, prosząc go o pomoc.

Powiązany Artykuł

Ławrow porównuje Białoruś z Ukrainą. "Są siły, które próbują sprowokować tam rozlew krwi"

jmo