Transmitowali w sieci, jak wynoszą rzeźbę z muzeum. Twierdzą, że nie była to kradzież
Złodzieje wynieśli z holenderskiego Muzeum Afryki rzeźbę nagrobną. Kradzież była na żywo relacjonowana w internecie, a sprawcy uważają, że nie popełnili przestępstwa.
2020-09-15, 10:47
Szybko zostali zatrzymani przez policję. Bronili się jednak, że nie popełnili przestępstwa, a jedynie "odzyskali zabytek, który został bezprawnie wywieziony z ich kontynentu w czasach kolonialnych".
Do zdarzenia doszło 10 września w muzeum w miejscowości Berg en Dal na wschodzie Holandii. Czarnoskórzy aktywiści wynieśli z tamtejszego Muzeum Afryki rzeźbę pochodzącą z Konga, a całe zdarzenie było przez nich relacjonowane na żywo w internecie. Na filmie widać, że nikt nie próbował przeszkodzić złodziejom.
Na nagraniu sprawcy tłumaczą również motywy swojego działania. Według nich nie dokonali kradzieży, a "odzyskali rzeźbę, która została wcześniej bezprawnie zabrana z Czarnego Lądu podczas kolonialnych podbojów i powinna wrócić na swoje miejsce".
Podobne akcje miały już miejsce
Skradziona rzeźba nie wróci jednak do Afryki. Chwilę po wyniesieniu z muzeum została odzyskana przez policję, a sprawców zatrzymano.
REKLAMA
Złodzieje twierdzą, że podobnie powinno się stać z innymi afrykańskimi dziełami sztuki zabranymi przez Europejczyków i przetrzymywanymi w muzeach. Według miejscowych mediów sprawcami kradzieży są kongijscy aktywiści, którzy zorganizowali wcześniej podobne akcje w muzeach w Marsylii i Paryżu.
Czytaj także:
REKLAMA