"Kwestie bezpieczeństwa narodowego". Rząd Norwegii wstrzymał plany firmy z Rosji
Rząd Norwegii wstrzymał we wtorek przejęcie od Rolls-Royce'a przez rosyjski koncern Transmaszholding firmy Bergen Engines, dostawcy silników okrętowych dla norweskiej marynarki wojennej. Powodem decyzji są obawy o bezpieczeństwo państwa.
2021-03-09, 20:22
"Umowa (sprzedaży) dotyczy kwestii, które mogą mieć znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego. Chodzi m.in. o dostawy silników dla sił zbrojnych, ale sprawa wykracza poza sektor obronny" - oświadczyła norweska minister sprawiedliwości Monica Maeland. Zapewniła też, że "rząd chce zbadać wszystkie aspekty sprawy". Nie wskazała daty zakończenia przeglądu umowy.
Powiązany Artykuł
Rosja znów pręży muskuły. I uprzedza Norwegię o próbach pocisków rakietowych
Kluczowa spółka
Według szefa norweskich sił zbrojnych Eirika Kristoffersena, jeśli Bergen Engines ostatecznie trafi w ręce Rosjan, wojsko będzie musiało poszukać innego dostawcy.
Bergen Engines dostarcza silniki dla norweskiej marynarki wojennej, straży przybrzeżnej oraz sprzętu dla wojsk innych krajów NATO. Dokonuje również przeglądów technicznych i napraw. Odpowiada ona m.in. za konstrukcję silnika dla okrętu Marjata, który wykonuje misje wywiadu elektronicznego na Morzu Barentsa przy granicy z Rosją.
Czytaj także:
- Rosja buduje bazę wojskową w Sudanie. Pierwszy okręt zawinął do portu
- Budowa fregat w polskich stoczniach. Szef MON: sądzę, że w tym roku podpiszemy kontrakt
Wstrzymanie sprzedaży Bergen Engines jest możliwe na podstawie ustawy o bezpieczeństwie, która chroni interes państwa przed niepożądanymi inwestycjami zagranicznymi. Według opozycji w norweskim parlamencie rząd działa za późno i pod presją opinii publicznej.
REKLAMA
Pandemia przeszkodą w rozwoju przedsiębiorstwa
Dotychczasowy właściciel Bergen Engines koncern Rolls-Royce 4 lutego poinformował, że z powodu kryzysu wywołanego koronawirusem zamierza sprzedać firmę spółce kontrolowanej przez rosyjski koncern Transmaszholding. Transakcja jest wyceniana na 150 mln euro i powinna zostać sfinalizowana w drugiej połowie roku.
REKLAMA