Hakerzy wykradli dane parlamentu Norwegii. To drugi atak w ciągu ostatnich miesięcy
Administracja parlamentu Norwegii poinformowała w środę, że padła ofiarą cyberataku ze strony nieznanych sprawców, którzy zdołali wykraść dane. To już drugi taki atak upubliczniony w ciągu ostatnich miesięcy. O poprzedni oskarżana była Rosja.
2021-03-10, 16:53
Powiązany Artykuł
Premier Belgii ofiarą hakerów. Śledczy ustalają, kto stał za cyberatakiem
- Wiemy, że dane zostały wykradzione, ale nie mamy jeszcze całkowitego oglądu sytuacji - oznajmiła w wydanym oświadczeniu szefowa administracji parlamentu Marianne Andreassen. Jak dodała, włamywacze uzyskali dostęp do sieci, wykorzystując lukę w zabezpieczeniach programu Microsoft Exchange.
- Parlament nie wie, kto stoi za atakiem - przyznała Andreassen.
Czytaj także:
- USA: atak hakerów na operatora monitoringu. Łupem padł dostęp do tysięcy kamer
- Dane osobowe na wagę złota. Od tego oszust rozpoczyna skok na kasę
Jest to już drugi wykryty atak na sieć norweskiego parlamentu w ciągu pół roku. W październiku szefowa MSZ Norwegii Ine Eriksen Soereide oskarżyła o włamanie rosyjskie służby. Do ataku miało dojść w sierpniu 2020 r.
mbl
REKLAMA
REKLAMA