"Pełzająca aneksja, która dla Rosji jest grą". Były szef MSZ Ukrainy o eskalacji konfliktu w Donbasie

- Eskalacja konfliktu w Donbasie na wschodzie Ukrainy potrzebna jest prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi do "targowania się" z nową administracją USA - uważa były szef MSZ w Kijowie Pawło Klimkin. Dodał, że zaostrzenie konfliktu jest świadome i Putin chce na tym skorzystać.

2021-04-01, 14:15

"Pełzająca aneksja, która dla Rosji jest grą". Były szef MSZ Ukrainy o eskalacji konfliktu w Donbasie
zdj. ilustracyjne. Foto: Photo-Pol/ Shutterstock

Były szef dyplomacji ocenił w telewizji Dom, którą uruchomiono z myślą o mieszkańcach terenów niebędących pod kontrolą Kijowa, że Putina nie interesują mieszkańcy tych terytoriów.

- On chce wykorzystywać tę kwestię przy targowaniu się, ukraińscy obywatele, którzy są tam w Donbasie, go nie interesują. Będzie targować się z nową amerykańską administracją, wytargowywać jakieś sprawy. Może chodzić o różne sprawy - i dotyczące dostępu do aktywów, i sankcji itd. - powiedział Klimkin w środę wieczorem.

Powiązany Artykuł

putin 1200.jpg
"Nieważny z mocy prawa". MSZ Ukrainy komentuje dekret Putina ws. Krymu

"Eskalacja w Donbasie jest robiona świadomie i Putin ma zamiar skorzystać na niej, by osiągnąć swoje cele" - czytamy na portalu telewizji Dom.

- Przysłano mi z Ługańska ogłoszenie, które wisiało na klatce schodowej, w którym napisano, że obywatele zarejestrowani na terytorium Ukrainy, czyli mają na myśli terytorium przez nas kontrolowane, uważani są w Ługańsku za obcokrajowców. Trwa taka pełzająca aneksja, która dla Rosji jest grą, a tych, którzy są w Donbasie, będzie kosztować bardzo dużo - oświadczył Klimkin.

REKLAMA

Czytaj także:

Według Ołeksija Arestowycza, doradcy ukraińskiej delegacji w trójstronnej grupie kontaktowej ds. uregulowania konfliktu w Donbasie, Rosja "będzie atakować Ukrainę co najmniej przez najbliższych 10 lat". Arestowycz stwierdził w telewizji Ukraina 24, że Moskwa będzie wykorzystywać siłę militarną, dyplomatyczną, informacyjną i gospodarczą.

Powiązany Artykuł

Rosja Białoruś wojska free 1200
Ukraina alarmuje: Rosja gromadzi wojsko na granicy

Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.

26 marca w ostrzale w Donbasie zginęło czterech ukraińskich żołnierzy. To największe jednorazowe straty od początku rozejmu, który wszedł w życie pod koniec lipca ubiegłego roku.

REKLAMA

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej