Ma ułatwić kontakt z osobą zakażoną. W Hiszpanii powstał robot dla chorych na COVID-19

Hiszpańska grupa skonstruowała robota, który pozwala zakażonym SARS-CoV-2 na wideorozmowy z bliskimi. O właściwej godzinie sam się włącza, dezynfekuje i jedzie do pokoju chorego, po czym wraca na miejsce dezynfekcji i na swoje miejsce.

2021-05-27, 06:50

Ma ułatwić kontakt z osobą zakażoną. W Hiszpanii powstał robot dla chorych na COVID-19
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: helloabc/Shutterstock

Eksperci z Uniwersytetu w Maladze, na łamach pisma "Social Robots and Sensors" opisali nowe, tym razem technologiczne rozwiązanie, które może pomagać chorym na COVID-19. Takie osoby mogą być w ciężkim stanie i mieć kłopot z użyciem laptopa, czy telefonu.

Powiązany Artykuł

robot1200.jpg
Pandemia wymusza postęp. W Singapurze zakupy dostarczają do domów roboty

Z pomocą im może przyjść, a właściwie przyjechać - ROSI. To robot, który pierwotnie powstał do pomocy w domach opieki, a teraz, ze względu na pandemię, naukowcy dodali mu nowe umiejętności.

Maszyna mierzy około jednego metra wysokości, potrafi na swoim ekranie w prosty sposób naśladować mimikę, udostępnia wideokomunikację i samodzielnie się porusza.

Czytaj także:

- Sprawiliśmy, że ludzie odizolowani w pokoju mogą prowadzić wideorozmowy z rodziną i przyjaciółmi bez ryzyka i niezależnie od swoich możliwości korzystania z nowych technologii - powiedzał prof. Juan Pedro Bandera, jeden z twórców wynalazku.

Jak to działa?

Przyjaciele czy rodzina chorego mogą z pomocą prostej strony internetowej zamówić godzinę rozmowy, przed którą robot się przebudzi i samodzielnie podjedzie do recepcji na dezynfekcję. Stamtąd uda się do pokoju pacjenta, a po rozmowie znowu pojedzie się zdezynfekować i wróci na swoje spoczynkowe miejsce.

Powiązany Artykuł

Robot_ręka_1200.jpg
Politechnika Białostocka i robot do dezynfekcji powierzchni

Aby urządzenie mogło pracować z chorymi, musi dobrze orientować się w swoim otoczeniu i spełniać inne, rygorystyczne wymagania.

Zatem dopracowując swoją maszynę, badacze przeprowadzili symulację pracy robota i przeanalizowali uwagi zebrane od różnych osób mających z nim styczność.

REKLAMA

Ustalili m.in., że bardziej płynny ruch nie tylko oszczędza energię, ale także bardziej sprzyja ludziom.

- Społeczny robot, który przejeżdża między dwiema rozmawiającymi osobami, zbliża się za bardzo do ludzi w czasie ruchu, przemieszcza się zbyt szybko lub zbyt gwałtownie, albo zatrzymuje się na korytarzu i blokuje drogę, nie mógłby zostać zaakceptowany i byłby bezużyteczny - wyjaśnił koordynator projektu Juan Pedro Bandera Rubio.

Czytaj także:

Jak dotąd naukowcy przeprowadzili pilotażowe badania robota, a w europejskim projekcie DIH-HERO opartym właśnie na pracach nad ROSI, tego typu roboty mają być niebawem wprowadzane do ogólnodostępnych przestrzeniach medycznych ośrodków.

REKLAMA

bf

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej