Były ambasador Polski w Kabulu: z Afganistanu usuwana jest elita
Z Afganistanu ucieka obecnie elita społeczeństwa - oficerowie czy naukowcy. To zjawisko usuwania elity z kraju - uważa były ambasador Polski w Kabulu Piotr Łukasiewicz. Według niego, wpłynie to sytuację w tym kraju na następne pokolenia.
2021-08-20, 23:11
- Z Afganistanu wylatują obecnie oficerowie, nauczyciele, naukowcy, tłumacze, artyści - wylatuje elita afgańska, niektórzy nazywają to afgańską klasa średnią - powiedział Łukasiewicz w piątek w Polsat News.
Powiązany Artykuł
NATO apeluje do talibów o umożliwienie ewakuacji. Do tej pory udało się wywieźć ponad 18 tys. osób
W jego ocenie jest to zjawisko "usunięcia elity" z kraju. - To, co się teraz dzieje, będzie determinować stan ducha narodowego (Afgańczyków) na następne pokolenie - podkreślił. Zaznaczył, że to właśnie ci ludzie mieli tworzyć demokratyczny Afganistan, ale już do niego nie wrócą. Łukaszewicz uważa, że sytuację tę można porównać do utraty elity przez Polskę podczas II wojny światowej.
"Walka nie do końca wygrana"
Zaznaczył też, że tym razem talibowie weszli ze swoim skrajnym konserwatywnym światopoglądem do nowoczesnego miasta, jakim jest Kabul. Jest to inna sytuacja niż w latach 90-tych, kiedy "ze swoim średniowieczem weszli do średniowiecznego miasta" - ocenił. - Zdaje się, że choć talibowie przejęli władzę, choć kontrolują wszystkie miasta, ich walka o Afganistan jest nie do końca wygrana - ocenił.
Czytaj także:
- Ambasador Afganistanu w Polsce: jestem otoczony przez dobrych ludzi
- Prawa kobiet w Afganistanie. Jak zmieni się życie Afganek pod rządami talibów?
- "Te 20 lat były najlepszymi w historii tego kraju". Były ambasador RP przy NATO o Afganistanie
Wyjaśnił, że "talibowie pożądają uznania międzynarodowego, chcą być postrzegani jako aktor, a nie parias, jakim byli przez ostatnie 20 lat, ale przede wszystkim przed 2001 rokiem". - Troszeczkę staram się jednak racjonalizować ten ruch, traktuję ich bardziej jako aktora politycznego niż fanatycznych dżihadystów, jak czasami są przedstawiani. Nie są fanatycznymi dżihadystami, przynajmniej nie ich zasadnicza część, a na pewno nie kierownictwo polityczne, które teraz w Kabulu i Kandaharze negocjuje z dawnymi elitami - mówił Łukasiewicz. - Uważam, że muszą mieć ten "listek figowy", który będzie im dostarczał legitymacji międzynarodowej - powiedział.
REKLAMA
Posłuchaj
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu.
mbl
REKLAMA