Prezydent w Kijowie: Krym to Ukraina, nie zgadzamy się na odmienną narrację
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że Polska nie uznaje nielegalnej okupacji oraz aneksji Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola przez Federację Rosyjską. W przemówieniu wygłoszonym podczas inauguracyjnego posiedzenia Platformy Krymskiej w Kijowie prezydent mówił o solidarności Polaków z narodem ukraińskim.
2021-08-23, 11:33
Andrzej Duda podkreślił, że Ukraina potrzebuje dziś "solidarności międzynarodowej". Zaznaczył, że Polacy wiedzą, czym jest opuszczenie przez sojuszników w chwili zagrożenia. - Dlatego dzisiejsze spotkanie jest dla nas okazją, by jasno powiedzieć, że kwestia Krymu nie jest nam obojętna - powiedział Andrzej Duda.
Powiązany Artykuł
Trzydniowa wizyta prezydenta Andrzej Dudy na Ukrainie. Zobacz program
Prezydent mówił także o ludzkich tragediach, jakie mają miejsce na Krymie. Wymienił między innymi bezprawne zatrzymania, deportacje i stosowanie tortur. Zwrócił uwagę, że szczególnie prześladowani są Tatarzy Krymscy i obrońcy praw człowieka. Wskazywał, że języki ukraiński i krymskotatarski są eliminowane z systemu nauczania i przestrzeni publicznej, ograniczana jest swoboda kultu religijnego, a wspólnoty wyznaniowe, takie jak Cerkiew ukraińska, wspólnoty muzułmańskie i Świadkowie Jehowy, są traktowane są jako "ruchy ekstremistyczne". Mówił również o militaryzacji Półwyspu Krymskiego i propagandzie wojennej skierowanej do młodzieży. Podkreślił, że na Krymie regularnie przeprowadzane są nielegalne wybory i przymusowy pobór do wojska.
- Krym: nasilają się represje wobec Tatarów. Aresztowano kilku działaczy
- Białoruscy komentatorzy i niezależne media zastanawiają się, czy Aleksander Łukaszenka pojedzie na Krym
Prezydent Duda wyraził także nadzieję, że podjęte dziś w Kijowie decyzje przyczynią się do utrwalenia w społeczności międzynarodowej przekonania o konieczności działania na rzecz odwrócenia skutków nielegalnej aneksji Krymu. - Wierzę, że to się nam uda! Zapewniam, że Polska będzie aktywnym uczestnikiem Platformy Krymskiej. Krym to Ukraina - dodał prezydent. Zakończył swoje wystąpienie słowami "Niech żyje Ukraina!".
REKLAMA
st
REKLAMA