Białoruś: Andrzej Poczobut nie będzie prosił o łaskę Alaksandra Łukaszenkę
Polski działacz i dziennikarz Andrzej Poczobut poinformował, że nie zamierza zwracać się z prośbą do Aleksandra Łukaszenki o ułaskawienie. W liście do znajomego Poczobut napisał, że taka prośba byłaby niemoralna.
2021-09-22, 16:13
W liście, którego fragmenty cytuje rozgłośnia Radio Swaboda Andrzej Poczobut napisał, że "żadne akty łaski nie są mu potrzebne, nie będzie prosić o ułaskawienie nawet wtedy gdy zostanie o to poproszony".
Powiązany Artykuł

"To jest zarzewie wojny". Parys o przemówieniu Łukaszenki z okazji Dnia Jedności Narodowej
Zaznaczył, że w takiej sprawie jak jego, pisanie próśb o ułaskawienie "byłoby rzeczą niemoralną i niegodną pamięci bohaterów Armii Krajowej".
Posłuchaj
Dodał, że wie doskonale, że czekają go łagry i więzienie ale - jak podkreśla - "tym, czyją godność i honor broni, było znacznie trudniej i ich przykład daje mu natchnienie". Poinformował, że nikomu nie dawał i nie daje upoważnienia, aby w jego imieniu zwracać się do Aleksandra Łukaszenki o ułaskawienie.
REKLAMA
- Polski działacz na Białorusi przez 19 dni prowadził głodówkę w zakładzie karnym. 40 dni spędził w karcerze
- Represje na Białorusi: ponad 1600 spraw karnych przeciwko uczestnikom protestów
W tym tygodniu mija pół roku od czasu aresztowania Andrzeja Poczobuta i Andżeliki Borys. Liderom Związku Polaków białoruskie służy zarzucają rozpalanie waśni na tle narodowościowym w związku z upamiętnianiem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego.
fc
REKLAMA