"Może przyjść armia Kadyrowa z Czeczenii". Waszczykowski o kryzysie na granicy
- Łukaszenka jest zdesperowany - może rzucić następnie przemytników narkotyków - powiedział Witold Waszczykowski, europoseł PiS i były szef polskiej dyplomacji.
2021-11-29, 13:40
Witold Waszczykowski w rozmowie z RMF FM wskazywał, że zagraniczna ofensywa premiera Mateusz Morawieckiego i prezydenta Andrzej Dudy jest uzasadniona. - Mamy niezwykle groźny kryzys wywołany przez Łukaszenkę, ale ten scenariusz jest narysowany, naszkicowany w Moskwie - powiedział.
Dopytywany o efekty tych rozmów odparł, że mamy "przede wszystkim informację o tym, co się dzieje". - Mamy ciągle fałszywe informacje, że tam jest kryzys humanitarny, Polska nie pomaga - przypomniał Waszczykowski. Podkreślił, że przy okazji rozmów z zagranicznymi partnerami media mówią o kontekście rozmów. - (Jest - red.) informacja, że mamy kryzys, polityczną wojnę hybrydową wywołaną przez Łukaszenkę na scenariuszu napisanym przez Putina - wyjaśniał.
Czarny scenariusz
- Może być ciągle gorzej, dlatego że oni mogą wypuścić bandytów z więzienia, białoruskich bandytów. Może przyjść armia Kadyrowa z Czeczenii - przewidywał możliwy rozwój kryzysu w regionie. W ocenie eurodeputowanego "Łukaszenka jest zdesperowany, może rzucić następnie przemytników narkotyków".
REKLAMA
- On jest zdecydowany to robić. Poza tym najprawdopodobniej to jest akcja też przykrywająca. Akcja zastraszania Ukrainy przez Putina - tłumaczył.
- Afgańczycy z przeszkoleniem bojowym przy granicy z Polską? Stanisław Żaryn ostrzega
- UE przekazuje na Białoruś środki, by pomóc migrantom. Mińsk wykorzystuje je do propagandy
- Dr Agnieszka Bryc o aktywności Rosji: próba wywierania presji na Zachód lub zdestabilizowania Ukrainy
Witold Waszczykowski, pytany o to, co można zrobić, aby powstrzymać Łukaszenkę, odpowiedział, że "nie ma deficytów instrumentów, żeby ugodzić Łukaszenkę w UE". - Są olbrzymie możliwości sankcyjne. Można uciąć mu eksport różnych towarów, np. nawozów potasowych, na których zarabia na Europie Zachodniej. Można go wyrzucić z organizacji międzynarodowych, z różnych wydarzeń kulturalnych - wymieniał.
Będzie kolejny atak na Ukrainę?
Europoseł PiS powiedział, że "należy się spodziewać dalszego zastraszania Ukrainy". - Wymuszania, żeby Ukraińcy wydawali olbrzymie pieniądze na struktury siłowe, bezpieczeństwa i nie wydawali tych pieniędzy na reformy. Putinowi nie opłaca się wielka operacja, która będzie kosztowna. Nie opłaca mu się okupacja - stwierdził.
REKLAMA
- Talaga: wydaje się, że celem jest Ukraina, nie Polska. Rosja nie jest gotowa na konflikt z NATO
- Focus on The Border - o sytuacji na granicy Polski, Unii Europejskiej i NATO
- Putin dąży do anty-Majdanu, do tego, żeby społeczeństwo odwróciło się od reform, od Zachodu i powróciło z powrotem do współpracy - zauważył. - On musi to robić, irytując społeczeństwo i podnosić koszty funkcjonowania obecnego rządu na Ukrainie - dodał Waszczykowski.
Zobacz także: Wiceszef resortu spraw wewnętrznych Maciej Wąsik w Polskim Radiu 24
st/wpolityce.pl
REKLAMA