Ma 81 lat, a Antarktyda mu niestraszna. Uchwycili wyjątkowy lot

Serwis Flightradar24 pokazał misję samolotu Basler BT-67 z obozu Dixie’s Camp do Wolf’s Fang na Antarktydzie. To wyjątkowa maszyna: ma 81 lat, a wciąż świetnie sprawdza się w lotach w najbardziej odizolowane rejony kontynentu.

2025-12-11, 17:37

Ma 81 lat, a Antarktyda mu niestraszna. Uchwycili wyjątkowy lot
Ten ponad 80-letni samolot bez trudu podróżuje w głąb Antarktydy. Foto: White Desert & Flightradar 24

Ten samolot jest po osiemdziesiątce. Antarktyda wciąż mu nie straszna

Jednym z takich miejsc jest właśnie Dixie's Camp. Firma White Desert, organizująca podróże po Antarktydzie, nazywa ten obóz "prawdopodobnie najbardziej odizolowanym na Ziemi". Do Bieguna Południowego jest stamtąd 737 kilometrów, a do obozu Wolf’s Fang, z którego White Desert wysyła swoich klientów w głąb lodowego kontynentu, ponad 1300 kilometrów.

To właśnie lot na trasie Dixie’s Camp-Wolf’s Fang wychwycił Flightradar24. Z danych opublikowanych przez serwis wynika, że obsługiwał go Basler BT-67, samolot zbudowany pierwotnie w 1944 roku jako Douglas DC-3. Maszyna przeszła jednak bardzo gruntowną modernizację: wzmocniono konstrukcję, wymieniono silniki i awionikę oraz dostosowano ją do pracy i bezpiecznych lotów w ekstremalnych warunkach.

Zmiany nałożono na konstrukcję, która od lat świetnie sprawdza się na Antarktydzie. Flightradar24 tłumaczy, że to "najlepszy typ samolotu do takich misji", bo łączy wymagania dotyczące pasa startowego, zasięgu, pracy w niskich temperaturach, ładowności i możliwości tankowania w terenie.

Jak wygląda przykładowy lot Baslera? Jedna z wycieczek oferowanych przez White Desert przewiduje lądowanie maszyny w Dixie's Camp, gdzie jest ona tankowana, a turyści i załoga mają czas, by "rozprostować kości". Po wszystkim samolot transportuje podróżnych na sam Biegun Południowy, po czym wraca na nocleg do "prawdopodobnie najbardziej odizolowanego obozu na Ziemi".

Czytaj także:

Źródła: White Desert/Flightradar24/ms

Polecane

Wróć do strony głównej