USA usuwają zapisy o sankcjach wobec Nord Stream 2. Liczą na układ Waszyngton-Berlin
Propozycja sankcji wobec gazociągu Nord Stream 2 wypadła z przygotowywanej w amerykańskim Kongresie ustawy o wydatkach obronnych Stanów Zjednoczonych. Waszyngton otrzymał od Niemiec deklarację zatrzymania Nord Stream 2 w przypadku ataku Rosji na Ukrainę.
2021-12-08, 04:45
Kilka godzin po tym, jak w amerykańskich mediach pojawiły się informacje, że Berlin zgodził się z postulatem Waszyngtonu, by zatrzymać Nord Stream 2 w razie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, podjęto decyzję o usunięciu z ustawy o wydatkach obronnych USA zapisu o sankcjach wobec gazociągu.
Zapis o sankcjach usunięty
Poprawkę do NDAA (National Defense Authorization Act), przewidującą możliwość nałożenia sankcji nawet wbrew Białemu Domowi, zgłosił republikański senator Jim Risch. Przedstawiciele rządu Joe Bidena krytykowali te zapisy.
Demokraci początkowo sprzeciwiali się propozycji Rischa, ale ostatecznie ją poparli. Demokrata Bob Menendez proponował zapisy o daleko idących sankcjach wobec Rosji w wypadku ataku na Ukrainę. Polityczne spory wokół tych i innych zapisów sprawiły jednak, że cały pakiet poprawek został pominięty w ostatecznym projekcie ustawy.
- Gaz nie płynie przez gazociąg Nord Stream 2, a więc nie jest to narzędzie nacisku Putina. Wręcz przeciwnie - to narzędzie Zachodu. Jeśli Władimir Putin chce, aby gaz popłynął tym gazociągiem, to lepiej, żeby nie ryzykował inwazji na Ukrainę - mówił podczas briefingu w Białym Domu doradca prezydenta Joe Bidena Jake Sullivan.
REKLAMA
Posłuchaj
"Dziś bez wyjaśnień Demokraci z Izby usunęli zapisy o Nord Stream 2 z NDAA pomimo poparcia ich zaledwie miesiące temu. To najgorsza możliwa wiadomość wysłana do Ukrainy i sił Putina stojących u jej wrót. To tyle, jeśli chodzi o ponowne podkreślenie roli Kongresu w polityce zagranicznej" - pisał o sprawie republikanin Jim Risch. Doniesienia na ten temat pojawiły się po rozmowie Joe Bidena i Władimira Putina poświęconej sytuacji na granicy Ukrainy i Rosji.
Linia Waszyngton-Berlin
Jak podaje portal biznesalert.pl za Bloombergiem - USA miały naciskać na Berlin, aby zatrzymał sporny Nord Stream 2, jeżeli dojdzie do inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Ukończony już gazociąg wciąż nie rozpoczął realizacji dostaw i czeka na certyfikację w Niemczech. Została ona zawieszona z powodu konieczności powołania spółki niemieckiej mającej zostać operatorem tego gazociągu pod jurysdykcją prawa niemieckiego i unijnego.
Według dziennikarzy Bloomberga amerykańscy senatorzy, którzy są przeciwni Nord Stream 2, krytykują Biały Dom za niewprowadzanie nowych sankcji dotyczących gazociągu oraz za brak chęci zatrzymania go z wyprzedzeniem. Przedstawiciele administracji Joe Bidena przekonują jednak, że zawarty w lipcu układ Waszyngton-Berlin zapewnia możliwość zatrzymania dostaw przez Nord Stream 2, "jeżeli będzie taka wola w Niemczech".
Tymczasem Kongres zaakceptował propozycję wsparcia bezpieczeństwa Ukrainy kwotą 300 milionów dolarów, czyli 50 milionów więcej niż proponował Pentagon. Z tej kwoty 75 milionów ma zostać przeznaczone na zakup uzbrojenia.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Rosyjska gra gazem. Stanisław Żaryn: energetyka narzędziem agresji Kremla
- W gabinecie Bidena są ludzie, którzy chcieliby ugody z Putinem? Daniel Fried: to kurcząca się mniejszość
- Rozmowa prezydentów Rosji i USA. Parafianowicz: Putinowi chodzi o wielką umowę z Bidenem
IAR/biznesalert.pl
jbt
REKLAMA