Fiasko unijnych negocjacji ws. celu klimatycznego. Wśród blokujących Polska

Unijni ministrowie środowiska nie zdołali osiągnąć porozumienia o nowym celu klimatycznym. Chodzi o redukcję emisji CO2 o 90 proc. do 2040 r. Rozmowy zakończyły się niepowodzeniem, głównie z powodu sprzeciwu części państw, w tym Polski. Warszawa argumentowała, że zbyt ambitne cele mogą zaszkodzić konkurencyjności europejskiej gospodarki.

Beata Płomecka

Beata Płomecka

2025-11-05, 06:53

Fiasko unijnych negocjacji ws. celu klimatycznego. Wśród blokujących Polska
Nieudane negocjacje ws. celu klimatycznego . Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Unia Europejska. Nieudane negocjacje ws. celu klimatycznego

W środę 5 listopada po godz. 3 w nocy w Brukseli zakończyły się kilkunastogodzinne negocjacje dot. nowego, unijnego celu klimatycznego. Ministrowie środowiska państw członkowskich nie osiągnęli porozumienia ws. ograniczeń emisji dwutlenku węgla o 90 proc. do 2040 r. w porównaniu z początkiem lat 90-tych. Polska zapowiedziała, że nie poprze nowego celu. Do wznowienia obrad dojdzie dzisiaj przed godz. 8.

To duńska prezydencja usilnie szukała porozumienia. - Przygotowaliśmy kompromisowy tekst i teraz wszystko zależy od politycznej woli - powiedział minister klimatu i energii Danii Lars Aagaard. Woli nie było i utworzyła się mniejszość blokująca. W niej była Polska, która argumentowała, że unijne ambicje klimatyczne mogą się odbić negatywnie na konkurencyjności gospodarki, że trzeba zachować równowagę. - Nie chcemy zniszczyć klimatu, ale też nie chcemy zniszczyć gospodarki - podkreślał wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta.

Polska przeciwko

Grupie krajów blokujących, w tym Polsce, udało się jednak złagodzić niektóre zapisy w proponowanych regulacjach, ale mimo to Warszawa była na "nie". Chodzi m.in. o wyłączenie przemysłu obronnego z przepisów klimatycznych, klauzulę rewizyjną, by co dwa lata sprawdzać sytuację w gospodarce i obniżać cel redukcji emisji CO2 jeśli zajdzie taka potrzeba, a także odliczanie od tego celu zielonych inwestycji poza Unią Europejską.

Na drugim biegunie były kraje opowiadające się za szybkim porozumieniem, przeciwne łagodzeniu regulacji. To Holandia, Hiszpania, Niemcy, Szwecja oraz Finlandia.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/tw

Polecane

Wróć do strony głównej