Szwedzi widzą Rosję jako zagrożenie. Zwiększają gotowość swojej armii

2021-12-24, 13:26

Szwedzi widzą Rosję jako zagrożenie. Zwiększają gotowość swojej armii
"Jesteśmy innymi siłami zbrojnymi niż te w 2013 roku. Mamy inne warunki i musimy być na miejscu tam, gdzie coś się dzieje" - powiedział szef sztabu szwedzkiej armii Micael Byden. Foto: TT newsagency/ Forum

- Musimy być gotowi do działania w kilku kierunkach, wprowadzone przez nas korekty gotowości obejmują Gotlandię oraz Morze Bałtyckie - powiedział szef sztabu armii Szwecji Micael Byden w związku z aktywnością Rosji w regionie Europy Wschodniej. - Jesteśmy przygotowani do radzenia sobie z różnymi wydarzeniami, nie tylko w naszej najbliższej okolicy - zapewnił głównodowodzący szwedzką armią.

- Nie siedzimy i nie czekamy, zwiększyliśmy gotowość wojskową w związku z zagrożeniem ze strony Rosji - oświadczył w wywiadzie dla gazety "Dagens Nyheter" szef sztabu szwedzkiej armii Micael Byden. Według niego szwedzkie wojsko "dostosowało gotowość do panującej sytuacji".

- Robimy więcej i jesteśmy gotowi działać szybciej niż zwykle. Jesteśmy przygotowani do radzenia sobie z różnymi wydarzeniami, nie tylko w naszej najbliższej okolicy - zapewnił głównodowodzący szwedzką armią.

Nasilone działania wywiadu i monitoring Bałtyku

Byden przypomniał, że w 2015 roku parlament Szwecji zdecydował o przywróceniu obecności wojska na Gotlandii, strategicznie położonej wyspie w południowo-wschodniej części kraju. Wysyłano tam dodatkowe oddziały w związku z ćwiczeniami Rosji. Teraz może być podobnie. - Wprowadzone przez nas korekty gotowości obejmują Gotlandię oraz Morze Bałtyckie. Musimy być gotowi do działania w kilku kierunkach - podkreślił.

Jak wymienił Byden, oprócz personalnego wzmocnienia, nasilone zostały działania wywiadowcze, monitoring Bałtyku i przestrzeni powietrznej. Przygotowanie sił powietrznych na wypadek incydentu jest w toku.

"Musimy być tam, gdzie coś się dzieje"

"Dagens Nyheter" przypomina, że w 2013 roku w okresie świąt wielkanocnych rosyjskie bombowce przeprowadziły symulację ataków z bronią atomową na szwedzkie cele na północ od Gotlandii. Wówczas żaden ze szwedzkich myśliwców Gripen nie wystartował, aby odstraszyć Rosjan. - Jesteśmy innymi siłami zbrojnymi niż te w 2013 roku. Mamy inne warunki i musimy być na miejscu tam, gdzie coś się dzieje - zapewnił Byden.

Szef sztabu szwedzkiej armii w ostatnich dniach uczestniczył w spotkaniach z dowództwem obrony USA.

Minister obrony Szwecji: żądania Rosji nie do zaakceptowania

"Waszyngton ostrzega o możliwych atakach Rosji na Ukrainę, która z kolei twierdzi, że u jej granic znajduje się obecnie 122 tys. rosyjskich żołnierzy. Z Moskwy płynie ultimatum, że NATO musi wycofać się z Europy Wschodniej i nie współpracować z takimi krajami jak Finlandia oraz Szwecja" - zaznacza gazeta.

Posłuchaj

Na zaanektowanym przez Rosję Krymie rozpoczęły się manewry wojsk desantowych - poinformowało w czwartek radio Echo Moskwy. Według rozgłośni, plan kilkudniowych ćwiczeń zakłada również wykorzystanie poligonów w okolicach Noworosyjska nad Morzem Czarnym. Z Moskwy Maciej Jastrzębski (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

Minister obrony Szwecji Peter Hultqvist rosyjskie żądania wobec NATO określił jako "całkowicie niemożliwe do zaakceptowania". - Oznaczałyby one, że Szwecja nie będzie w stanie prowadzić dotychczasowej polityki bezpieczeństwa - podkreślił Hultqvist.

Szwecja nie należy do NATO, ale współpracuje z Sojuszem oraz z krajami nordyckimi, w tym przede wszystkim z Finlandią.

Czytaj także: 

Obejrzyj też rozmowę z Pawłem Muchą w "Sygnałach dnia": 

mbl

Polecane

Wróć do strony głównej