Polacy wracają z emigracji. Norweskie media: jednym z powodów wzrost płac w Polsce

Jak podają norweskie media, Polacy coraz częściej decydują się na powrót do kraju. Jako powód wskazują nie tylko pandemię koronawirusa, ale także wzrost płac w Polsce i spadek wartości korony. Norweskiej branży budowlanej i stoczniowej brakuje pracowników - alarmuje telewizja NRK.

2021-12-28, 07:29

Polacy wracają z emigracji. Norweskie media: jednym z powodów wzrost płac w Polsce
Firmy narzekają na rosnące ceny materiałów i brak ludzi do pracy, ale wiedzą, że są w stanie doprowadzić inwestycje do końca.Foto: Shuterstock/RUBEN M RAMOS

Norweski nadawca publiczny NRK przeprowadził rozmowę z hydraulikiem Wojciechem Persińskim, szefem organizacji polonijnej. Potwierdził on, że zna wielu rodaków, którzy wrócili do Polski lub wyjechali do Niemiec. - Zarobki są tam lepsze niż wcześniej. Praca w innym kraju jest trudna zarówno ze względu na inną kulturę, jak i język - tłumaczy Persiński.

Zajmująca się pośrednictwem w znalezieniu pracy w Norwegii Paulina Olbryś mówi, że "Norwegia nie jest już tak popularna wśród Polaków jak 10-12 lat temu".

NRK zauważa, że wielu Polaków zaczęło opuszczać kraj fiordów już w 2016 roku, gdy spadła wartość korony norweskiej.

Cios dla branży budowlanej

Kilku zapytanych przez NRK pracodawców potwierdza, że sytuacja się zmieniła. - Trudno pozyskać z Polski siłę roboczą, w szczególności wykwalifikowaną - mówi zatrudniający 160 pracowników z Polski Jan Helge Vassnes z firmy Vassnes Solutions.

Jorgen Leegaard z Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Budowlanego zauważa, że "w wielu krajach dzieje się coraz lepiej". - Robotnicy z Europy Wschodniej wolą pracować w swoich krajach niż w dalekiej Norwegii - podkreśla.

Leegaard obawia się, że brak pracowników może spowodować opóźnienia w realizacji wielu projektów budowlanych, w tym ważnych obiektów użyteczności publicznej, takich jak szpitale czy szkoły.

Wzrost płac w Europie Środkowo-Wschodniej

Cytowany przez NRK Stein Lier-Hansen, dyrektor organizacji branżowej Norweski Przemysł, zwraca uwagę, że "w krajach, z których Norwegia pozyskiwała siłę roboczą, gwałtownie wzrosły płace".

Jak przypomina NRK, od 2004 roku (gdy Polska oraz inne kraje regionu wstąpiły do UE) gwałtownie wzrosła liczba osób migrujących z Europy Wschodniej do Norwegii i krajów Europy Zachodniej. - Doprowadziło to do braku wykwalifikowanej siły roboczej, z czego konsekwencjami muszą teraz zmierzyć się takie kraje jak Polska - podkreśla norweski dziennikarz.

Czytaj także:

Mający siedzibę w Oslo Instytut Pracy i Badań Społecznych (FAFO) w swoim raporcie z 2020 roku zwrócił uwagę na rozwój szkolnictwa zawodowego w Polsce, w tym praktyk mających pomóc w znalezieniu następców tych, którzy wyjechali.

Norwegia myśli o nowej strategii

Według eksperta FAFO Jona Erika Dolvika Norwegia powinna podjąć starania, aby "odnaleźć się" po wyjeździe pracowników z Europy Wschodniej. - Musimy postawić na szkolenie zawodowe, przekwalifikowanie pracowników i mieć długofalowe strategie, aby zapewnić sobie podaż siły roboczej. Nie możemy być drugim Kuwejtem, który jest uzależniony od międzynarodowej koniunktury - podkreśla Dolvik.

Z opublikowanych wiosną br. badań FAFO wynika, że co czwarty Litwin i co piąty Polak pracujący w Norwegii rozważa powrót do ojczyzny.

W związku z pandemią COVID-19 rok 2020 był dla pracujących w Norwegii imigrantów trudny z powodu przestojów, zwolnień oraz zamknięcia granicy dla pracowników tymczasowych.

Zobacz także: Jan Sarnowski w "Sygnałach dnia"

kp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej