Parlament w Kapsztadzie znów w płomieniach. Druga doba walki z żywiołem
Kolejny pożar w siedzibie parlamentu Republiki Południowej Afryki w Kapsztadzie. Ogień, który wczoraj wieczorem został opanowany, dziś po południu rozgorzał ponownie. Żywioł zniszczył większą część kompleksu, w tym salę posiedzeń niższej izby parlamentu. Nikt nie został poszkodowany.
2022-01-03, 19:02
Zarzewiem ognia były prawdopodobnie drewniane elementy konstrukcji XIX-wiecznego, najstarszego budynku kompleksu. Z pożarem walczy kilkudziesięciu strażaków.
W związku z pożarem aresztowano wczoraj 49-letniego mężczyznę, któremu postawiono zarzuty podpalenia, włamania i kradzieży. Jutro ma stanąć przed sądem.
Brak ofiar, ogromne zniszczenia
Ogień pojawił się wczoraj nad ranem w najstarszym budynku parlamentu i spowodował zawalenie się jego dachu. Później pożar przeniósł się na nowy gmach, w którym zbierają się deputowani. Rzecznik parlamentu Molotho Mothapo powiedział, że sala posiedzeń uległa zniszczeniu. Nikt nie został poszkodowany. Z ogniem walczą dziesiątki strażaków. Gęsty, czarny dym był widoczny z odległości kilku kilometrów.
Straż pożarna została wezwana na miejsce tuż po 5.00 czasu lokalnego. Parlament jest położony niedaleko katedry świętego Jerzego, gdzie dwa dni temu odbyły się uroczystości pogrzebowe arcybiskupa Desmonda Tutu, ikony walki z apartheidem. Pożar zniszczył cenny księgozbiór, przechowywany w starym budynku parlamentu, a także rękopis dawnego hymnu Południowej Afryki.
REKLAMA
***
Kapsztad jest siedzibą parlamentu Republiki Południowej Afryki: izby niższej - Zgromadzenia Narodowego i izby wyższej - Krajowej Rady Prowincji. Rząd ma siedzibę w Pretorii.
Kompleks parlamentarny w Kapsztadzie składa się z trzech części. Najstarszy budynek ukończono w 1884 roku, pozostałe zbudowano w latach 20. i 80. XX wieku.
kp
REKLAMA