Scholz "koryguje kurs"? Zmiana retoryki kanclerza ws. Nord Stream 2
Jak komentują niemieckie media, wypowiedź kanclerza Olafa Scholza po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO jest "ważną korektą kursu" wobec Rosji. "Frankfurter Allgemeiene Zeitung" wskazuje, że niemiecki przywódca inaczej wypowiada się na temat ewentualnych sankcji na Nord Stream 2.
2022-01-18, 22:26
"Słuszny powrót"
Teraz kanclerz powołuje się na "niemiecko-amerykańskie porozumienie w sprawie rurociągu, które przewiduje również środki przeciwko eksportowi rosyjskiego gazu w przypadku ponownej agresji Rosji na Ukrainę". "Scholz słusznie wraca na stanowisko poprzedniego rządu federalnego, do którego on sam należał" - podkreśla gazeta
W napiętej sytuacji, jaką stworzył Putin, "wskazane jest, aby wszystkie opcje pozostały otwarte". "Obecnie w wielu stolicach, zwłaszcza w Moskwie, dokonuje się kalkulacji kosztów i korzyści. Zachód nie chce walczyć o Ukrainę, a już na pewno nie Niemcy. Tak więc cena za inwazję, o której mówi również rząd niemiecki, powinna wydawać się jak najwyższa" - pisze "Frankfurter Allgemeiene Zeitung".
Scholz mniej powściągliwy
Z kolei dziennik "Suedeutsche Zeitung" zwraca uwagę, że "kanclerz Scholz po raz pierwszy ostro odniósł się do rosyjskich żądań".
"»Jest jasne, że będą wysokie koszty i że wszystko musi być omówione, jeśli dojdzie do interwencji wojskowej przeciwko Ukrainie« - odpowiedział we wtorek w Berlinie na pytanie, czy rurociąg Nord Stream 2 zostanie objęty sankcjami. Do tej pory Scholz reagował niezwykle powściągliwie na wezwania, by zagrozić zatrzymaniem Nord Stream 2" - zauważa gazeta.
- Jarosław Guzy: niemiecka polityka wobec Rosji wydaje się niezmienna
- "Rosja stworzyła bardzo niebezpieczną sytuację wokół Ukrainy". Biały Dom wzywa Kreml do deeskalacji
ms
REKLAMA