Putin ogłosił oderwanie dwóch samozwańczych republik od Ukrainy

2022-02-21, 19:30

Putin ogłosił oderwanie dwóch samozwańczych republik od Ukrainy
Rosja. Prezydent Władimir Putin podjął decyzję o uznaniu republik ludowych na terenie Ukrainy. Foto: PAP/EPA/ALEKSEY NIKOLSKYI/ SPUTNIK/ KREMLIN POOL

Prezydent Rosji Władimir Putin zdecydował o uznaniu niepodległości separatystycznych regionów Ukrainy: ługańskiego i donieckiego. Swoją decyzję ogłosił w telewizyjnym orędziu do narodu. Musi ona jeszcze zostać zaaprobowana przez rosyjski parlament. Na jutro zwołano w Moskwie posiedzenia obu jego izb - Dumy Państwowej i Rady Federacji.

Prezydent Rosji oświadczył w poniedziałek, że Ukraina to "nieodłączna część" historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Ukraińców określił jako związanych z Rosjanami więzami pokrewieństwa. Nazwał ich "towarzyszami" i "bliskimi ludźmi".

Później zaczął jednak argumentacje, w której ogłosił proklamacje oderwania dwóch separatystycznych republik od terytorium Ukrainy. - Uważam za konieczne uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - oświadczył Putin w wygłoszonym w poniedziałek orędziu.

- Władze Ukrainy próbują znów zorganizować blitzkrieg w Donbasie - stwierdził ponadto rosyjski przywódca. Oznajmił też, że w Donbasie dochodzi do "koszmaru" i "ludobójstwa", a Zachód "próbuje tego nie zauważać".

Kuriozalne słowa

Rosyjski prezydent w swoim przemówieniu często też nawiązywał do kwestii historycznych. Zdaniem Putina, autorem i architektem Ukrainy jest Lenin. - W wyniku polityki bolszewickiej powstała sowiecka Ukraina, którą nawet dziś nie bez powodu można nazwać Ukrainą im. Włodzimierza Iljicza Lenina. Jest on jej autorem i architektem. Częścią Ukrainy - powiedział Putin.

- Jeśli Ukraina, stworzona przez bolszewików, chce prawdziwej dekomunizacji, Rosja się na to zgadza - zaznaczył prezydent.

Putin nawiązywał też do bardziej współczesnych wydarzeń na Majdanie. Przekonywał, że po odsunięciu Janukowycza od władzy - co nazwał "zamachem stanu" - na Ukrainie doszło do "pogromów, przemocy i prześladowań, a siedem lat po tych wydarzeniach Ukraina jest podzielona".

Zobacz także:

Apele Zachodu

Przywódcy Ukrainy i państw NATO, a także szefowie międzynarodowych organizacji apelowali do ostatniej chwili, aby Władimir Putin nie podejmował takiej decyzji. W ocenie części niezależnych komentatorów, działania Kremla są prowokacją, która ma usprawiedliwić wejście rosyjskiej armii do Donbasu pod pretekstem ochrony separatystów.

W ubiegłym tygodniu Duma Państwowa przyjęła rezolucję, w której zaapelowała do Władimira Putina o uznanie niepodległości Donbasu. Dziś z podobną prośbą wystąpili samozwańczy liderzy separatystycznych regionów: ługańskiego i donieckiego. Uznanie niepodległości Donbasu rekomendowali prezydentowi Rosji także członkowie Rady Bezpieczeństwa.


Zobacz także: wiceszef MZ Paweł Jabłoński w "Sygnałach dnia"

jp

Polecane

Wróć do strony głównej