Postawa Niemiec wobec agresji Rosji. Fala oburzenia i krytyki ws. Nord Stream 2

Władimir Putin zdecydował o kolejnych krokach w kierunku eskalacji konfliktu na Ukrainie. W odpowiedzi na agresję, kolejne kraje decydują się na przyjęcie sankcji wobec rosyjskiego reżimu. Tymczasem Niemcy - krytykowane dotąd za swoje zbyt opieszałe działania - wciąż dopuszczają uruchomienie Nord Stream 2. W sieci zawrzało, obserwatorzy nie szczędzą słów krytyki wobec działań Niemiec. 

2022-02-22, 11:25

Postawa Niemiec wobec agresji Rosji. Fala oburzenia i krytyki ws. Nord Stream 2

Władze Niemiec od dłuższego czasu krytykowane są za swoje działania oraz zbyt pobłażliwe stanowisko względem Rosji. Szczególną kwestią jest gazociąg Nord Stream 2. "Może Zachód nareszcie zrozumiał, że NS2 powinien zostać pustą, zardzewiałą rurą na dnie Bałtyku" – piszą politycy, dziennikarze i eksperci. Zdaniem wielu, kwestia Nord Stream 2, osłabia stanowisko UE ws. Rosji oraz burzy jedność narodów z Niemcami na czele. 

Putin poniedziałek ogłosił niepodległość Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Siłom zbrojnym polecił wkroczenie do Donbasu w celu "zapewnienia utrzymania pokoju". Dla wielu stało się zatem oczywistym, że działania Niemiec prowadzą do eskalacji agresji, gdyż godząc się na Nord Stream 2, Rosja nie respektuje ostrzeżeń Unii Europejskiej. Ani Berlin ani Paryż nie zapowiedziały zaniechania prac przy gazociągu. 

Do całej sytuacji odnieśli się politycy i eksperci, którzy na działaniach Niemiec nie pozostawiają "suchej nitki". 

Część zauważyła, że Putin prawdopodobnie nie "przestraszy się" sankcji Zachodu.

REKLAMA

Poseł PiS Anna Kwiecień zauważyła, że Niemcy od dawna nie miały twardego stanowiska wobec agresywnych zachowań Rosji.

Wielu krytykuje także postawę Donalda Tuska. Lider PO nigdy w sposób jednoznaczny nie skrytykował budowy Nord Stream 2 w kontekście agresji na Ukrainę. 

Sankcje wobec Rosji, zwłaszcza te uderzające w gazociąg Nord Stream 2 mogłyby osłabić chęci Putina. Jakub Wiech zauważył, że obecna sytuacja będzie sprawdzianem dotrzymania zapewnień wystosowanych przez Biały Dom. 

as

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej