Protesty antywojenne w Rosji. Setki ludzi wyszły na ulice w Moskwie, policja zatrzymuje demonstrantów
W Moskwie rozpoczęły się demonstracje przeciwko agresji Rosji na Ukrainę. Szacunkowa liczba uczestników manifestacji wynosi od 500 do 700 osób. Protestujących zatrzymuje policja.
2022-02-24, 18:56
Przed świtem Władimir Putin polecił rozpoczęcie operacji wojskowej przeciwko Ukrainie. Rosyjskie wojska najpierw ostrzelały strategiczne cele, a później weszły do sąsiedniego państwa.
Według portalu OWD-info w całej Rosji policja do tej pory zatrzymała ponad 400 osób. Akcje antywojenne odbyły się w 39 miastach. W większości były to pojedyncze osoby, które wyszły na ulicę z plakatami "NIE dla wojny".
Protesty w Moskwie i w internecie
Wieczorem w centrum Moskwy zgromadziła się grupa kilkuset osób. Już wcześniej policja otoczyła tradycyjne miejsca zgromadzeń opozycji, głównie plac Puszkina i plac Maneżowy.
Akcje przeciwko inwazji na Ukrainę prowadzone są także w internecie. W ciągu kilku godzin ponad 230 tysięcy osób podpisało petycję o zaprzestanie wojny i wycofanie rosyjskich żołnierzy z Ukrainy.
REKLAMA
Do organizowania ruchów antywojennych wezwał Rosjan, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Dmitrij Muratow. Jego zdaniem zatrzymać wojnę mogą tylko sami Rosjanie.
Sankcje na Rosjie
W związku z rosyjską agresją na Ukrainę Unia Europejska, USA, Wielka Brytania i inne państwa wprowadzają sankcje wymierzone przede wszystkim w sektor finansowy Federacji Rosyjskiej, ale także w najważniejszych polityków oraz oligarchów rosyjskich.
Wielka Brytania już ogłosiła nowy pakiet sankcji, niebawem mają to zrobić także Stany Zjednoczone, zaś w Brukseli trwa obecnie spotkanie ambasadorów państw UE, którzy opracowują ostateczny pakiet sankcyjny, który wieczorem ma zostać zatwierdzony przez specjalnie zwołany w tym celu szczyt UE.
Posłuchaj
jmo
REKLAMA