Niemcy wydalają 40 rosyjskich dyplomatów. Uznano ich za "osoby niepożądane"
Rząd w Berlinie wydala 40 rosyjskich dyplomatów. Poinformowała o tym szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock. Przy okazji zapowiedziała zwiększenie wsparcia dla sił ukraińskich i wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
2022-04-04, 19:23
"Obrazy z Buczy dają świadectwo niewiarygodnej brutalności rosyjskiego przywództwa oraz tych, którzy postępują zgodnie z jego propagandą" - głosi komunikat Annaleny Baerbock. Wiadomości z Buczy świadczą też o "woli wyniszczenia (narodu ukraińskiego - red.), która przekracza wszelkie granice" - oświadczyła minister. Już wcześniej uznała ona postępowanie Rosjan na Ukrainie za zbrodnie przeciw ludzkości i zbrodnie wojenne - przypomina AFP.
"Rząd federalny zdecydował zatem, że za osoby niepożądane zostaje uznana istotna liczba pracowników rosyjskiej ambasady, którzy tutaj, w Niemczech, działali każdego dnia przeciw naszej wolności i przeciw spójności naszego społeczeństwa. (..) Stanowili też zagrożenie dla tych, którzy szukają u nas azylu" - oznajmiła Annalena Baerbock. Niemcy przyjęły dotąd ponad 300 tys. uchodźców z Ukrainy.
Ponadto - jak podaje AFP - pracownicy ambasady, którzy muszą opuścić Niemcy w ciągu pięciu dni, są podejrzani o pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu. Uznanie dyplomaty za osobę niepożądaną oznacza wydalenie tej osoby z kraju przyjmującego.
Wydalenie rosyjskich dyplomatów
Annalena Baerbock powiedziała, że w porozumieniu z sojusznikami i partnerami Niemcy przygotowują kolejne retorsje wobec Moskwy. MSZ Rosji poinformował, że odpowie na decyzję Berlina o wydaleniu rosyjskich dyplomatów.
REKLAMA
Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" podał w weekend, że rząd Niemiec rozważa wydalenie z kraju znaczącej liczby rosyjskich dyplomatów podejrzanych o pracę w tajnych służbach. Według "SZ" MSZ w Berlinie konsultował tę decyzję w minionym tygodniu z partnerami z krajów G7.
Od rozpoczętej 24 lutego przez Rosję wojny przeciw Ukrainie rosyjskich dyplomatów wydalono między innymi ze Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Czarnogóry, Czech, Irlandii, Holandii, Polski, USA, Belgii, Holandii i ONZ.
Zbrodnie w obwodzie kijowskim
Po tym, jak rosyjskie wojska zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszły siły ukraińskie, w sieci pojawiają się kolejne drastyczne zdjęcia i nagrania, na których widać m.in. dziesiątki zabitych na ulicach cywilów, a także masowe groby.
Ukraińskie ministerstwo obrony podało ponadto, że miejscowi byli poddawani arbitralnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, a ich ciała zostały rozrzucone na ulicach miast. Doniesienia o zbrodniach napływają m.in. z Buczy, Irpienia, Hostomla, a także innych miejscowości.
REKLAMA
W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy pochowano już ciała około 330-350 cywilów; dokładna liczba zamordowanych przez wojska rosyjskie osób wciąż jest ustalana.
***
Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału ukraińskiego radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
Czytaj także:
- KE nałoży kolejne sankcje na Rosję? "Są konieczne, by doprowadzić do zakończenia wojny"
- Zełenski był w Buczy, gdzie Rosjanie zamordowali setki cywilów. "Zapłacą za swoje zbrodnie"
ng
REKLAMA
REKLAMA