Narada szefów dyplomacji NATO. Chodzi o przekazanie broni Ukrainie
W środę w Brukseli ok. godz. 18.00 rozpocznie się dwudniowa narada ministrów spraw zagranicznych NATO, poświęcona rosyjskiej napaści na Ukrainę. Sojusznicy mają rozmawiać o dalszym wsparciu finansowym i wojskowym Ukrainy.
2022-04-06, 04:50
Dane wywiadowcze wskazują, że w najbliższych tygodniach Rosja rozpocznie natarcie na wschodzie, a celem będzie zajęcie całego Donbasu.
"Ważne, by dozbroić Ukrainę"
- To kluczowa faza wojny - mówił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który poinformował, że Rosja wycofuje wojska z północy w celu przegrupowania, uzbrojenia oraz uzupełnienia zapasów, by przypuścić ofensywę w Donbasie i tu otwiera się okno możliwości dla dozbrojenia Ukrainy.
- Przegrupowanie rosyjskich wojsk zajmie trochę czasu, kilka tygodni. Niezwykle ważne jest, by w tym oknie, sojusznicy udzielili wsparcia i dozbroili ukraińskie siły - podkreślił szef NATO.
Jens Stoltenberg dodał, że chodzi o zaawansowane uzbrojenie, broń przeciwpancerną i systemy obrony przeciwlotniczej. Sojusznicy mają też pomóc Ukrainie w ochronie przed cyberatakami, czy atakami z użyciem broni chemicznej lub biologicznej.
REKLAMA
UE będzie rozmawiać o sankcjach
Wcześniej tego samego dnia w Brukseli odbędzie się spotkanie ambasadorów unijnych krajów, którzy ocenią propozycje Komisji Europejskiej dotyczące nowych sankcji wobec Rosji. Są one ostrzejsze niż te, które jeszcze w sobotę Bruksela przedstawiała europejskim stolicom, ale nie najsurowsze o które apelują Polska i państwa bałtyckie, oraz skandynawskie.
Wśród proponowanych sankcji jest embargo na import węgla o wartości 4 miliardów euro rocznie, nie ma natomiast zakazu importu ropy i gazu. Jest propozycja blokady transakcji z czterema rosyjskimi bankami, które stanowią 23 procent systemu bankowego Rosji.
Komisja proponuje też zablokowanie unijnych portów dla rosyjskich statków, ale z wyłączeniem żywności, pomocy humanitarnej i produktów z sektora energetyki oraz sankcje obejmujące przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi.
Posłuchaj
jmo
REKLAMA
REKLAMA