"Zbiorowe samobójstwo". Gen. Skrzypczak o stratach rosyjskiej armii na Ukrainie

2022-04-27, 06:50

"Zbiorowe samobójstwo". Gen. Skrzypczak o stratach rosyjskiej armii na Ukrainie
Gen. Skrzypczak: Rosjanie są konsekwentni w samobójstwie na polach Ukrainy. Foto: PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

- Wszyscy wiedzą, jak traktują swoich ludzi rosyjscy dowódcy. To, co robią, wysyłając na pewną śmierć źle zorganizowane i nieprzygotowane oddziały, to zbiorowe samobójstwo armii rosyjskiej - powiedział gen. broni Waldemar Skrzypczak, były dowódca sił lądowych i wiceminister MON.

Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 22,1 tys. żołnierzy, a także 918 czołgów, 2308 pojazdów opancerzonych, 184 samoloty i 154 śmigłowce - ogłosił we wtorek w komunikacie sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

- Trzeba oddać Rosjanom jedną rzecz. Są konsekwentni w samobójstwie na polach Ukrainy. To, co robią ich dowódcy, wysyłając na pewną śmierć źle zorganizowane, przygotowane i zmotywowane oddziały (...) to jest zbiorowe samobójstwo w wykonaniu armii rosyjskiej i w tym są na pewno konsekwentni - powiedział gen. Skrzypczak pytany o rosyjskie straty.

"Rosja traktuje żołnierzy jak mięso armatnie"

Ocenił ponadto, że "Rosjanie nie mają odwodów i sięgają w tej chwili po wszystkich, po których mogą". - I nie chodzi tylko o swoich żołnierzy, ale ściągają z zagranicy również najemników - dodał Skrzypczak. Jego zdaniem nie przedstawiają oni żadnej wartości bojowej. - To typowi najemnicy, którzy przychodzą za parę dolarów walczyć przeciwko Ukraińcom, ale ich skuteczność w walkach z zaprawionym w bojach żołnierzem ukraińskim nie ma wielkiego znaczenia. Mam nadzieję, że będą ponosić duże straty - powiedział generał.

» ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny «

Skrzypczak przypomniał, że sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wielokrotnie informował, iż Rosjanie siłą wcielają do armii mieszkańców podbitych terenów. - Tak jest choćby w obwodzie chersońskim. Te pododdziały będą przechodziły na stronę armii ukraińskiej i będą chętniej walczyć po stronie ukraińskiej niż rosyjskiej - powiedział. Tym bardziej - jak dodał Skrzypczak - że "wszyscy wiedzą, jak traktują ludzi rosyjscy dowódcy". - Nie pozbyli się oni jeszcze tego władczego stosunku do podwładnych, do swoich żołnierzy. Będą traktowali ich jak mięso armatnie (...) każą tym ludziom ginąć - dodał.

Znaczenie artylerii

W jego ocenie kluczowa dla obu stron na polu walki jest obecnie artyleria. - Widać wyraźnie, że artyleria dobrze kierowana między innymi przez drony, wykorzystująca pociski precyzyjne doskonale wykorzystuje swoje walory i niszczy wozy bojowe, czołgi, stanowiska ogniowe wroga. Artyleria jest kluczowa w osiąganiu sukcesów na współczesnym polu walki - powiedział Skrzypczak. - Bóg wojny dalej jest bogiem wojny - podkreślił.

Zaznaczył, że teren działań wojennych jest ograniczony przez rzeki, cieki wodne, dużą ilość grzęzawisk czy bagien. - Możliwości prowadzenia natarcia przez Rosjan są przez to mocno ograniczone, co też skrzętnie wykorzystują Ukraińcy, dziesiątkując im wojska. Wydaje się, że Rosjanie zrozumieli swoje błędy i przenoszą swój wysiłek na południe - dodał były wiceminister MON.

Czytaj także:

Cele Rosji, cele Ukrainy

Zwracając uwagę na kierunek chersoński, Skrzypczak podkreślił, że ze względu na teren stepowy, można tam prowadzić działania wojenne w zupełnie innym zakresie. - Można tam rozwinąć wojska i to właśnie tam prawdopodobnie Rosjanie przeniosą wysiłek operacji, bo przecież potrzebują sukcesów przed 9 maja - powiedział.

Na pytanie, jakie powinny być teraz główne cele sztabu armii ukraińskiej, Skrzypczak odparł: "muszą wypchnąć Rosjan z Chersonia za Dniepr w kierunku krymskim". - To powinien być zasadniczy cel operacji armii ukraińskiej. Muszą odbić obwody chersoński i zaporoski i zagrozić wojskom rosyjskim, które są na północ od Krymu. Wydaje się, że wszystko ku temu zmierza - ocenił. 

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl

kp

Polecane

Wróć do strony głównej