Media: od końca marca rząd Niemiec nie wysłał prawie żadnej broni na Ukrainę
- W ciągu ostatnich dziewięciu tygodni rząd Niemiec najwyraźniej ograniczył do minimum swoje wsparcie wojskowe dla Ukrainy; nie tylko nie ma dostaw broni ciężkiej, ale - jak wynika z dokumentów udostępnionych gazecie "Welt am Sonntag" - od końca marca Niemcy nie wysłały też prawie żadnej znaczącej broni lekkiej.
2022-05-28, 22:45
Według dokumentów, które poznała gazeta, w okresie od 30 marca do 26 maja na Ukrainę dotarły tylko dwie dostawy broni od rządu niemieckiego. W obu znajdowało się tylko bardzo niewielkie wyposażenie.
W połowie maja Niemcy wysłali 3000 min przeciwpancernych i 1600 specjalistycznych min przeciwpancernych.
Miesiąc wcześniej na Ukrainę dotarła inna niemiecka dostawa. Zawierała on jednak tylko m.in. części zamienne do karabinów maszynowych, granaty ręczne, ładunki wybuchowe i miny - informuje "Welt am Sonntag".
Według Ukrainy, ostatnia dostawa broni przeciwlotniczej i przeciwpancernej miała miejsce 25 marca, czyli ponad dwa miesiące temu - podaje gazeta.
REKLAMA
"Niezdecydowanie jest taktyką"
O tym problemie pisze także "Berliner Zeitung". Irytacja, złość, a czasem zwykła bezradność - taki nastrój panuje, gdy w dyskrecji pyta się posłów koalicji SPD, Zielonych i FDP o kanclerza Olafa Scholza i jego politykę wobec Ukrainy - pisze w sobotę "Berliner Zeitung". Głównie posłowie z FDP i Zielonych są coraz bardziej sfrustrowani. "Nastrój nie jest dobry" - mówią.
Gazeta zaznacza, że chodzi o dostawy ciężkiej broni, których Urząd Kanclerski uporczywie unika "choć od końca kwietnia istnieje nawet odpowiednia uchwała Bundestagu" - wyjaśnia gazeta. "Jednak Federalna Rada Bezpieczeństwa nie wydała jeszcze pozwolenia na eksport 100 czołgów Marder, choć wniosek w tej sprawie jest rozpatrywany od początku marca".
- "Historia się powtarza na Ukrainie". Historyk IPN: trzeba mówić światu o zbrodniach Sowietów, o Katyniu [WYWIAD]
- Przełomowy plan traktatu między Polską i Ukrainą. Jewhen Mahda: przeciwnicy będą próbować zniweczyć ten projekt [WYWIAD]
"Berliner Zeitung" zwraca uwagę, że "od kanclerza nie słyszy się nic konkretnego. Wciąż wygłasza to samo przemówienie na ten temat, ostatnio na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w tym tygodniu". W swoim wystąpieniu "nie skomentował jednak w ani jednym zdaniu dostaw broni z Niemiec" - zauważa dziennik i podkreśla, że "niezdecydowanie jest oczywiście taktyką".
REKLAMA
PAP/IAR/in./
REKLAMA