Unijny szczyt ws. sankcji na Rosję. Premier Morawiecki: Putin musi zobaczyć naszą determinację
W Brukseli rozpoczął się szczyt Rady Europejskiej. Premier Mateusz Morawiecki wierzy w unijny kompromis w sprawie sankcji na rosyjską ropę. - To jest potrzebne także po to, żeby Putin dostrzegł, że wszyscy jesteśmy nie tylko cały czas zjednoczeni, ale jesteśmy bardzo zdeterminowani, żeby doprowadzić tę wojnę jak najszybciej do końca - mówił premier.
2022-05-30, 19:05
Polska domaga się, aby w szóstym pakiecie sankcji znalazł się choćby częściowy zakaz importu rosyjskiej ropy. Na stole jest kompromisowa propozycja zakładająca, że sankcjami zostanie objęta rosyjska ropa sprowadzana do Unii drogą morską, a ropociągi zostaną wyłączone spod embarga. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że zawarcie porozumienia w sprawie sankcji jest niezwykle istotne.
- To jest potrzebne także po to, żeby Putin dostrzegł, że wszyscy jesteśmy nie tylko cały czas zjednoczeni, ale jesteśmy bardzo zdeterminowani, żeby doprowadzić tę wojnę jak najszybciej do końca i żeby Ukraina przetrwała jako wolny, suwerenny i niepodległy kraj - powiedział szef polskiego rządu. Jak dodał, jeśli nie uda się znaleźć porozumienia w sprawie uwzględnienia ropy w pakiecie sankcyjnym, Warszawa poprze mechanizm wprowadzenia specjalnego instrumentu - jak to określił premier - wyrównywania cenowego.
- Tak żeby kraj, który korzysta z rosyjskiej ropy dłużej, nie mógł korzystać na konkurencyjności wobec innych krajów, żeby tutaj wszelkie nierówności cenowe zostały wyrównane - tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Węgry blokują porozumienie
Jednomyślną zgodę w sprawie embarga na import rosyjskiej ropy blokują Węgry, które nie chcą zaakceptować kompromisowej propozycji. Według premiera Viktora Orbana, propozycja wyłączająca spod sankcji ropociągi to kierunek "dobry, ale niewystarczający".
REKLAMA
- Potrzebujemy gwarancji, że jeśli dojdzie do awarii rurociągu z rosyjską ropą na Ukrainie, to dostaniemy rosyjską ropę z innych źródeł - wyjaśnił Viktor Orban.
Na polityczne porozumienie przywódców na szczycie liczy szef Rady Europejskiej Charles Michel, który zauważył, że techniczne kwestie dotyczące konkretnych wyjątków czy rekompensat, będą uzgodnione później.
Z kolei szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jest sceptyczna.
- Nie spodziewam się, byśmy mogli rozwiązać problem w najbliższych 48 godzinach, ale jestem przekonana, że później będzie taka możliwość - powiedziała.
Posłuchaj
- Premier Morawiecki: żadnych układów z człowiekiem, który co chwila przykłada komuś do głowy rewolwer
- PERN inwestuje w infrastrukturę. "Jesteśmy gotowi na europejskie embargo na ropę z Rosji"
- Holandia nie chce płacić za gaz w rublach. Gazprom zakręca kurek
ASP
REKLAMA