Rosyjska armia ma "sposób" na zatrzymanie ukraińskiej kontrofensywy? "Traktują ludzi jak żywe tarcze"
Lojalny wobec Kijowa mer Melitopola Iwan Fedorow poinformował, że rosyjskie okupacyjne władze w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy utrudniają cywilom wyjazd z miasta. Jak dodał, wróg w ten sposób traktuje mieszkańców jako żywe tarcze i zabezpiecza się przed planowaną kontrofensywą wojsk ukraińskich.
2022-07-21, 09:33
W mieście pozostało około 60 tys. mieszkańców. Wielu z nich chciałoby stamtąd wyjechać na tereny kontrolowane przez ukraińskie władze, ale Rosjanie "prawie nikogo nie wypuszczają" - oznajmił Iwan Fedorow, cytowany przez agencję UNIAN.
- Nieopodal Wasylówki (na trasie pomiędzy Melitopolem i Zaporożem - przyp. red.) oczekuje ponad 700 cywilnych samochodów. Ludzie próbowali się ewakuować, lecz okupanci ich zatrzymali - relacjonował mer.
Samorządowiec przekazał doniesienia, że najeźdźcy "jednego dnia przepuszczają cztery auta, a innego 70". Żądają również łapówek za przejazd poza kolejnością. - Kosztuje to od 100 do 500 dolarów. (Rosjanie) przeprowadzają dokładne rewizje, zabierają (ludziom) ich rzeczy, kosztowności - poinformował Fedorow.
Gospodarka państwa
11 lipca minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow oświadczył w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Times", że prezydent kraju Wołodymyr Zełenski nakazał ukraińskiemu wojsku odzyskać okupowane obszary w rejonie Morza Czarnego, które są kluczowe dla gospodarki państwa.
Melitopol jest kontrolowany przez siły wroga od pierwszych dni marca. Przed rosyjską inwazją miasto liczyło około 150 tys. mieszkańców.
- Zełenski krytykuje siódmy pakiet unijnych sankcji i ponawia apel o dostarczanie broni. "Świadomość nie może słabnąć"
- Ukraina zdradza, co Rosjanie chcą zrobić z ich elektrownią jądrową. Przerażająca wizja
- Szef Pentagonu dziękuje Polsce. "Jesteście podporą pomocy dla Ukrainy"
Zobacz także: Paweł Jabłoński w "Sygnałach dnia"
REKLAMA
es
REKLAMA