Afera podatkowa cum-ex w Niemczech. "Scholz nie może już nabierać wody w usta"

2022-08-09, 15:21

Afera podatkowa cum-ex w Niemczech. "Scholz nie może już nabierać wody w usta"
Afera podatkowa cum-ex w Niemczech. Opozycja: Scholz nie może już nabierać wody w usta. Foto: PAP/DPA/Britta Pedersen

Dziennik "Bild" poinformował o kolejnych wątkach afery podatkowej cum-ex wokół banku Warburg. Doprowadziła ona do sytuacji, w której niemiecki skarb państwa poniósł miliardowe straty. Politycy niemieckiej opozycji mówią wprost: "Olaf Scholz nie może już nabierać wody w usta". Kanclerz Niemiec podkreśla jednak, że o sprawie nic nie wiedział.

"W operacjach cum-ex chodziło o taki obrót akcjami w dniu wypłaty dywidendy, żeby uzyskać wielokrotny zwrot podatku od zysków kapitałowych" - opisuje portal tvp.info.

Według niemieckiego dziennika "Bild" we wrześniu 2021 roku prokuratorzy weszli do domu byłego posła SPD Johannesa Kahrsa, podczas jego nieobecności. Zabrali stamtąd ważne dokumenty. W skrytce depozytowej należącej do Kahrsa znaleźli ponad 200 tys. euro w gotówce w różnych banknotach. Według prokuratury - zaznacza dziennik - może to wskazywać, że Kahrs mógł lobbować na rzecz banku Warburg, by uchronić go przed milionowymi podatkami. Postawiony politykowi wstępny zarzut to podejrzenie o pomocnictwo w uchylaniu się od płacenia podatków.

Skąd polityk miał takie pieniądze? 

Niemieckie media zauważyły, że posiadanie takiej kwoty jest nielegalne. Johannes Kahrs sprawy nie skomentował, skorzystał w ten sposób z prawa do odmowy zeznań.

"Nie wiadomo, skąd Kahrs dostał pieniądze i w jakim stopniu socjaldemokraci w Hamburgu skorzystali na tych transakcjach" - powiedział z kolei magazynowi "Der Spiegel" lider hamburskiej CDU Christoph Ploss.

"Federalna SPD jest również zobowiązana do ostatecznego wyjaśnienia sprawy. Olaf Scholz i (burmistrz Hamburga) Peter Tschentscher muszą przyczynić się do wyjaśnienia sprawy. Obaj nie mogą już nabierać wody w usta" - podkreślił polityk.

Olaf Scholz powinien się wytłumaczyć

Sprawę skomentował też były poseł lewicy Fabio De Masi. "Albo Kahrs udowodni pochodzenie pieniędzy, albo powoła się na prawo do milczenia ze względu na prowadzone przeciwko niemu dochodzenie" - napisał. De Masi dodał, że w drugim przypadku byłoby jasne, że pieniądze te miały związek ze sprawą cum-ex. W tej sytuacji "kanclerz Niemiec też ma problem" - zauważa Deutsche Welle.

Sam Olaf Scholz twierdzi, że o sprawie nic nie wiedział.

Czytaj także:

Zobacz: Michał Kobosko z Polski 2050 w Programie 3 Polskiego Radia

tvp.info/bild.de/deutsche welle

ASP

Polecane

Wróć do strony głównej