Chorwacja: ścieki przemysłowe i odpady z kanalizacji w Neretwie. 10-krotne przekroczenie normy metali ciężkich
Mająca swoje źródła w Bośni i Hercegowinie, a przepływającą przez Chorwację do Adriatyku Neretwa jest zatruta ściekami przemysłowymi oraz wpuszczanymi z Mostaru odpadami z kanalizacji - alarmuje dziennik "Slobodna Dalmacija".
2022-08-22, 12:39
Gazeta, powołując się na Agencję ds. obszaru wodnego Morza Adriatyckiego, poinformowała, że w rzece wykryto nawet 10-krotnie większe niż dopuszczane ilości miedzi, cynku i niklu.
Zanieczyszczeniem zagrożone są rodzime gatunki ryb - głównie węgorze - oraz żaby. Rzeka może również narazić na niebezpieczeństwo ostrygi i małże w chorwackich zatokach morskich.
Brak kontroli
Ekolodzy są zgodni, że szczególnie niepokojące jest odkładanie się metali ciężkich w korytach Neretwy, które zanieczyszcza odprowadzanie ścieków z okolicznych zakładów przemysłu metalurgicznego.
Alarmują, że problem potęguje fakt rzadkiego przeprowadzania inspekcji mających określić poziom zanieczyszczenia wody w rzece i ilość wpuszczanych do niej metali.
Metale ciężkie
"Każdy wzrost stężenia metali ciężkich w glebie, wodzie i powietrzu zagraża zdrowiu ludzi, a zwłaszcza dzieci, u których może powodować poważne zaburzenia rozwoju neurologicznego. Metale ciężkie powodują choroby płuc i nerek, uszkodzenia genetyczne, zmniejszają płodność i zwiększają ryzyko zachorowania na raka, a gdy dotrą do gleby lub wody, zostają tam na zawsze" - przypomniał chorwacki dziennik.
Azotany i fosforany w Neretwie sprzyjają też rozwojowi inwazyjnych gatunków roślin, co zaburza naturalną równowagę w korycie rzeki.
REKLAMA
- Ołów - skąd się może wziąć w naszym organizmie?
- Szkodzą środowisku bardziej niż plastikowe słomki. Sopot mówi "nie" niedopałkom na plaży
fc
REKLAMA