Coraz większe kłopoty Scholza. Koalicja rządowa w Niemczech traci poparcie

Rządząca w Niemczech koalicja SPD-FDP-Zieloni notuje dalszy spadek zaufania. Niemal dwie trzecie Niemców jest niezadowolonych z jej pracy. Obywatele przyznają jednak, że rząd zmaga się z wieloma kłopotami naraz.

2022-09-02, 12:17

Coraz większe kłopoty Scholza. Koalicja rządowa w Niemczech traci poparcie
Niemcy: koalicja rządowa traci poparcie. Foto: PAP/EPA/RONALD WITTEK

Według sondażu "Deutschlandtrend" zaufanie do rządu Olafa Scholza jest na rekordowo niskim poziomie. Około 70 procent ankietowanych sądzi, że w obliczu narastających na świecie napięć państwo jest przeciążone, a działania rządu ograniczają się do obietnicy "zajęcia się sprawą". Z chóru niezadowolonych wyłamuje się jedynie żelazny elektorat SPD i Zielonych.

Zdaniem obywateli brak zaufania dla rządu wynika przede wszystkim z jego niezdolności do zapewnienia im tanich dostaw energii. Listę mnożących się problemów respondenci dostrzegają też w systemie emerytalnym. Wielu z nich uważa, że ceny za usługi publiczne wzrastają z każdym miesiącem.

W sondażu poparcia partii politycznych socjaldemokraci zajmują trzecie miejsce, zyskując 17 procent. Na drugim miejscu plasują się Zieloni z poparciem 22 procent. Najwyższe miejsce na podium zajmuje niezmiennie opozycyjna chadecja, ciesząc się poparciem 27 procent obywateli.

Posłuchaj

Niemcy: koalicja rządowa traci poparcie. Relacja Wojciecha Osińskiego (IAR) 0:57
+
Dodaj do playlisty

"Partia europejska" i "partia amerykańska" w Niemczech

- Wojna ujawniła zjawiska w światowej polityce, które czasem w tle, czasem na zewnątrz, od dawna funkcjonowały - ocenił w Polskim Radiu 24 politolog z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Rafał Chwedoruk. - Wojna, którą obserwujemy, jest walką Rosji z Ukrainą, ale w tle trwa inna wojna, o charakterze ekonomicznym, mająca swoje aspekty stricte polityczne. To konflikt między Stanami Zjednoczonymi a głównymi państwami Unii Europejskiej, który w istocie trwa od głębokich lat 60. - powiedział ekspert.

REKLAMA

Jak mówił, rosyjska wojna na Ukrainie "to także konflikt polityczny w tym sensie, że także wewnątrz europejskiej polityki coraz wyraźniej widać podział na »partię europejską« i »partię amerykańską«". - Celem USA jest osłabienie relacji surowcowych europejsko-rosyjskich, bo tanie surowce z Rosji były elementem przewagi konkurencyjnej gospodarek europejskich, zwłaszcza niemieckiej, francuskiej i włoskiej, a owa "partia europejska" dążyła do tego, by powstał "wspólny europejski dom", w którym kraje spoza Europy byłyby gościem - analizował rozmówca Rafała Dudkiewicza.

Czytaj także:

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej