KE pod silną presją Polski. Ma zmienić propozycję dot. ograniczenia stosowania pestycydów

Ta sprawa była dziś jednym z tematów unijnej narady ministerialnej. Według wiceministra Bartosika niedostatecznie oceniono skutki regulacji ograniczającej zużycie pestycydów zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie i kryzysu żywnościowego.

Przeciwko propozycjom Komisji zaprotestował Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, w imieniu polskich rolników. - Chciałbym uspokoić naszych rolników, że działamy. Przede wszystkim pierwszym i najważniejszym celem jest utrzymanie bezpieczeństwa żywnościowego, a ograniczenie tych środków, takie nagłe, do 50 procent mogłyby spowodować zmniejszenie produkcji żywności. W związku z sytuacją na Ukrainie i problemami w eksporcie żywości z Ukrainy ten temat trzeba podjąć. Musimy reagować na bieżąco. Jest pewna hierarchia ważności, a dziś najważniejsze jest to, aby tej żywności w Europie, na świecie nie było mniej - powiedział wiceminister rolnictwa. Podkreślił, że nie wszystkie kraje można traktować jednakowo, bo w Polsce, krajach Europy Środkowo-Wschodniej środków ochrony roślin stosuje się mniej.

"Nie do przyjęcia"

- W związku z tym takie cięcia o 50 procent we wszystkich krajach Unii są dla nas nie do przyjęcia - stwierdził Bartosik. Dodał, że wątpliwości pojawiają się także, jeśli chodzi o produkty żywnościowe z importu, w przypadku których wykorzystania pestycydów w ogóle się nie kontroluje. Co - jak mówił wiceminister - wpłynęłoby negatywnie na konkurencję na unijnym rynku.

Posłuchaj

Pod wpływem presji grupy krajów, w tym Polski, KE ma zmienić propozycje dot. ograniczenia pestycydów - IAR 0:30

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Czy rurociąg olejowy połączy Ukrainę z Polską? "To jest realistyczny projekt"
• Pilna narada szefów dyplomacji UE w Nowym Jorku. Josep Borrell: jest decyzja o nowych sankcjach na Rosję

Zobacz także: Zbigniew Kuźmiuk w "24 pytaniach"

IAR/es