MSZ Litwy potępiło bombardowanie ukraińskich miast. "To pokazuje desperację reżimu Putina"

"Ataki sił rosyjskich na ludność cywilną i infrastrukturę cywilną na Ukrainie stanowią rażące naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego dotyczącego ochrony ludności cywilnej w czasie konfliktu. Wybór taktyki terroru przez Rosję pokazuje desperację reżimu", czytamy w komunikacie resortu spraw zagranicznych.

Litewskie MSZ żąda, aby "Rosja natychmiast zaprzestała agresji na Ukrainie i wycofała swoje wojska z całego terytorium" tego kraju.

"W obliczu tej brutalności Ukraina potrzebuje maksymalnego wsparcia społeczności międzynarodowej i partnerów, w tym wsparcia wojskowego, aby chronić naród ukraiński", wskazuje resort dyplomacji.

Zapewnia, że "wraz z naszymi partnerami będziemy nadal wspierać Ukrainę i jej mieszkańców w każdy możliwy sposób w walce o wolność i demokratyczną przyszłość".

REKLAMA

"W poniedziałek doszło do zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły m.in. w centrum Kijowa. W atakach rakietowych na stolicę zginęło co najmniej osiem osób, a 24 zostały ranne", przekazał Rostysław Smyrnow, doradca szefa ukraińskiego MSW.

Ataki potępia też brytyjskie MSZ

Szef brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych potępił rosyjskie ataki na ukraińskie miasta. Rano Rosjanie uderzyli rakietami w kilkanaście celów niemal w całej Ukrainie - od Lwowa po Charków, w tym na Kijów.

Minister James Cleverly napisał na Twitterze, że nie był to pokaz siły, lecz słabości Władimira Putina.

"Wystrzelenie pocisków przez Rosję na cele cywilne na Ukrainie jest nie do przyjęcia", dodał.

REKLAMA

Posłuchaj opinii poseł Lewicy, Anny Marii Żukowskiej na temat Nuclear Sharing.

• Zmasowany atak na Ukrainę. Jakub Kumoch: Andrzej Duda niebawem będzie rozmawiał z prezydentem Zełenskim
• Putin oskarża Ukrainę o terroryzm. Doradca Zełenskiego: to zbyt cyniczne nawet jak na Rosję

MN/PAP