Seria cyberataków na amerykańskie lotniska. Media wskazują na hakerów z Rosji

Kilkanaście portów lotniczych w Stanach Zjednoczonych, w tym m.in. w Chicago i Los Angeles, padło w poniedziałek ofiarą cyberataków. Administracja USA podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, kto stoi za atakami. Amerykańskie media przypisują je rosyjskim, prokremlowskim hakerom.

2022-10-11, 20:42

Seria cyberataków na amerykańskie lotniska. Media wskazują na hakerów z Rosji
Cyberataki na kilkanaście lotnisk w USA, m.in. w Chicago i Los Angeles. Foto: Shutterstock/Tupungato

Dotknięte zostały m.in. strony internetowe lotnisk Hartsfield-Jackson Atlanta International, Chicago's O'Hare International i Los Angeles International. Należą one do 10 portów lotniczych o największym ruchu na świecie.

Według władz systemy, które stały się celem ataku, nie obsługują kontroli ruchu lotniczego, wewnętrznej komunikacji, koordynacji linii lotniczych ani bezpieczeństwa transportu. Wystąpiły natomiast niewielkie zakłócenia, tzw. denial-of-service, uniemożliwiające dostęp do strony internetowej poprzez przeciążenie serwerów.

Kto stoi za atakami?

Jak podała we wtorek ABC, powołując się na administrację w Waszyngtonie, za wcześnie jeszcze, by stwierdzić, czy Kreml stał za cyberatakami na lotniska.

- Po prostu nie wiemy z pewnością, kto za tym stoi, jaka była motywacja, na jakim poziomie - jeśli w ogóle - byli tego świadomi urzędnicy Kremla. Po prostu nie wiemy - oświadczył rzecznik Krajowej Rady Bezpieczeństwa Białego Domu John Kirby w rozmowie z ABC News w programie "Good Morning America".

REKLAMA

Podkreślił on, że nie ucierpiały żadne operacje lotnicze. Nie było też zagrożenia bezpieczeństwa.

Czytaj także:

- Będziemy to badać, będziemy próbować dotrzeć do sedna sprawy i oczywiście traktujemy sprawę odporności na ataki cybernetyczne bardzo, bardzo poważnie. Niezależnie od tego, co stało się na tych lotniskach - dodał Kirby.

W opinii cytowanego przez ABC News Johna Hultquista, szefa analizy wywiadowczej w amerykańskiej firmie Mandiant, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, za poniedziałkowymi atakami stoi prokremlowska grupa hakerów Killnet.

REKLAMA

PAP/kp/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej