Seria wybuchów w Rosji i na Krymie. Miały ucierpieć wojskowe cysterny z paliwem i sprzęt
W graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim w Rosji doszło do kilku eksplozji. Informuje o tym ukraińska agencja Ukrinform, powołując się na rosyjskie media społecznościowe.
2022-12-17, 06:25
Bliższe szczegóły nie są znane. Do wybuchów miało też dojść w położonym na północ od Biełgorodu Kursku.
Ukrinform podaje, że wybuchy były słyszane także w Symferopolu i Bachczysaraju na okupowanym przez Rosjan Krymie. Według prorosyjskich mediów był to skutek działań dywersyjnych, w których ucierpiały wojskowe cysterny z paliwem i sprzęt.
Wojna na Ukrainie. Zełenski: czciciele rakiet z Moskwy
- Rosja ma nadal wystarczającą liczbę pocisków rakietowych, by przeprowadzić kilka kolejnych zmasowanych ataków, takich jak ten z piątkowego poranka - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Zełenski podziękował dowódcom sił przeciwlotniczych za zestrzelenie 60 rosyjskich pocisków. Jednak, jak podkreślił, niestety zdarzają się również trafienia. - Terroryści potrzebują takiej masy uderzeń rakietowych, aby przynajmniej część ich "wyrobów" dotarła do celów. A wszystkie ich cele są dziś cywilne, głównie są to obiekty sieci energetycznej i ciepłowniczej - powiedział prezydent Ukrainy.
- Mamy wystarczająco determinacji i samozaparcia, aby odpowiedzieć na te ataki - dodał Zełenski.
>>> ATAK NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Prezydent Ukrainy dodał, że naprawa uszkodzonej infrastruktury rozpoczęła się jeszcze w trakcie nalotu i podziękował wszystkim Ukraińcom, którzy pracują na rzecz "przywrócenia normalnego życia" w kraju.
- Połowa ukraińskich odbiorców nie ma prądu. Ukrenergo ogłosiło stan wyjątkowy
- Rosja znów pokazała swoje zbrodnicze oblicze. Atak rakietowy na ukraińskie miasta
- Rosja buduje umocnienia na linii frontu. Brytyjski MON: konstrukcje podobne do tych z II wojny światowej
dn/IAR/PAP