Kolejny niezidentyfikowany obiekt nad Ameryką. Zestrzelony dzięki współpracy USA i Kanady

Jak poinformowała minister obrony Kanady, uznano, iż nielegalnie naruszający kanadyjską przestrzeń powietrzną obiekt stanowi zagrożenie dla lotnictwa cywilnego. Przedmiot został zestrzelony na wysokości 40 tys. stóp nad centralnym Jukonem, ok. 15.41 czasu wschodniego (21.41 czasu polskiego). Nie podała więcej szczegółów poza tym, że był to cylindryczny przedmiot, podobny do tego, który został zestrzelony nad Północną Karoliną, ale mniejszy. Podkreśliła, że nie chce spekulować na temat pochodzenia obiektu.

Kanadyjski szef rządu przekazał na Twitterze, że zestrzelenia dokonał amerykański samolot F-22. Misję prowadziły też maszyny zarządzane przez Kanadę. Justin Trudeau dodał, że wrak obiektu będzie odzyskiwany i analizowany przez kanadyjskie siły.

Chiński balon szpiegowski

W sobotę nad Alaską amerykańskie myśliwce zestrzeliły inny niezidentyfikowany obiekt. W związku z tymi zdarzeniami władze USA i Kanady, prezydent oraz premier, a także ministrowie obrony są w stałym kontakcie.

Trwa poszukiwanie obiektu, który zestrzelono. Utrudniają je arktyczny zimny wiatr oraz śnieg. Pentagon nie podaje żadnych dodatkowych wiadomości, w tym celu lotu czy pochodzenia obiektu.

Oba zdarzenia wpisują się w sprawę zestrzelenia chińskiego balonu, który od 28 stycznia do 4 lutego przelatywał nad Kanadą i Stanami Zjednoczonymi, zanim został zniszczony nad Oceanem Atlantyckim u wybrzeży Karoliny Południowej. Według USA balon prowadził zwiad szpiegowski, a z kolei według Chińczyków był obiektem meteorologicznym. Wciąż trwa próba wydobycia szczątków balonu.

• Balon zestrzelony nad USA. "Manewrował w pobliżu wojskowych baz i silosów rakietowych"
• Chiński balon nad USA zestrzelony. Dr Bonikowska: Amerykanie wysłali jasny sygnał

ng/IAR/PAP