"Iran dalej wspiera Rosję". Nowe rodzaje dronów wraz z operatorami trafiły na Ukrainę
Jak podaje w codziennym raporcie sytuacyjnym amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW), Rosja nadal wykorzystuje współpracę z Iranem dla wsparcia swoich działań zbrojnych przeciwko Ukrainie. ISW ocenia też m.in., że rosyjskie rezerwy nie są obecnie dość wyszkolone, by prowadzić efektywne zmechanizowane działania ofensywne.
2023-02-14, 11:27
ISW zwraca uwagę na doniesienia ukraińskiego wywiadu wojskowego, który zdołał przechwycić komunikację dwóch, mówiących po kurdyjsku operatorów irańskich dronów i wysnuł wniosek, że mogą to być kurdyjscy najemnicy.
Irańczycy są obecni na Ukrainie
Według ISW najprawdopodobniej są to ludzie z Irańskiego Kurdystanu, powiązani z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej.
Brytyjski "The Guardian" w niedzielę donosił, że Iran przeszmuglował do Rosji co najmniej 18 dronów dalekiego zasięgu, w tym drony Mohajer-6, a także Shahed-121 i Shahed-129, które w odróżnieniu od używanych dotąd na Ukrainie tzw. dronów kamikadze, mogą po zaatakowaniu celu wrócić do baz.
Z kolei rosyjscy "blogerzy wojenni" donosili o regularnych lotach transportowych Ił-76 z Iranu do Rosji.
REKLAMA
- Te dane, rozpatrywane razem, sugerują, że Rosja w dalszym ciągu polega na irańskim wsparciu wojskowym i technologicznym, i że część irańskiego personelu znajduje się na Ukrainie, bezpośrednio wspierając rosyjskie ataki na infrastrukturę cywilną - ocenił ISW.
ISW: Putin trzyma stronę MON-u
Think tank pisze również, że Władimir Putin "dalej stoi po stronie ministerstwa obrony" w sytuacji, gdy siły rosyjskie ponoszą ogromne straty w rejonie Wuhłedaru w obwodzie donieckim. Mówiąc o tym, że "piechota morska działa tak jak należy w obecnej sytuacji", a Floty Pacyfiku i Północna "bohatersko walczą", Putin prawdopodobnie chciał wzmocnić przekaz resortu obrony o "udanym rozwijaniu ofensywy" w tym regionie. Jego wypowiedź może też jednak sygnalizować zamiar wzmocnienia ataków na Wuhłedar lepiej przygotowanymi siłami.
ISW ocenia przy tym, że wykorzystanie zmobilizowanych w ostatnich miesiącach rezerw do zastępowania personelu przetrzebionych jednostek raczej nie stworzy wystarczających zdolności do szerokiej zmechanizowanej ofensywy. Według między innymi strony ukraińskiej z powodu dużych strat 155 brygady piechoty morskiej pod Wuhłedarem, formacja ta będzie po raz trzeci wymagała uzupełnienia.
Problemy z uzupełnianiem strat w rosyjskiej armii
Z informacji rosyjskich mediów niezależnych wynika, że ta brygada w niemal 90 proc. składa się z niedawno zmobilizowanych żołnierzy. Wojskowi ci nie mają odpowiedniego przeszkolenia bojowego.
REKLAMA
Według ISW Rosja może uzupełnić swoje oddziały zmobilizowanymi żołnierzami, którzy będą w stanie prowadzić operacje obronne lub wyniszczające szturmy, jednak "jest mało prawdopodobne, że sformują oni efektywne komponenty zmechanizowane, by prowadzić skuteczne operacje ofensywne w najbliższych miesiącach".
- "Putin i Kreml będą posuwali się do kolejnych prowokacji". Premier Morawiecki o przechwyconych rosyjskich samolotach
- "Trwają przełomowe zmiany". Powstał dokument programowy Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa
PAP/jmo
REKLAMA