Francuzi protestują przeciwko reformie emerytalnej. Możliwy paraliż kraju
Ponad połowa Francuzów popiera zapowiadaną przez związkowców akcję sparaliżowania kraju - tak wynika z ostatniego sondażu opublikowanego przez stację BFM TV. Jutro w wielu kluczowych branżach gospodarki mają rozpocząć się bezterminowe strajki, aby domagać się wycofania reformy podwyższającej wiek emerytalny z 62 do 64 lat.
2023-03-06, 11:10
Od początku roku we Francji odbywają się wielomilionowe protesty przeciwko zmianom w systemie emerytalnym. Najnowszy sondaż pracowni Elabe dla stacji BFM TV wskazuje, że 56 procent badanych aprobuje bezterminowe strajki, a 59 procent popiera blokowanie kraju przez związkowców. Dla większości respondentów rządowa reforma jest niesprawiedliwa i nie uratuje systemu emerytalnego przed bankructwem.
Rząd Francji przegrał walkę o opinię publiczną
Po dwóch miesiącach protestów odsetek przeciwników reformy spadł zaledwie o kilka procent, co według obserwatorów oznacza, że rząd przegrał bój o opinię publiczną. Obecnie ustawie emerytalnej sprzeciwia się 64 procent badanych. Taka sama liczba respondentów sądzi jednak, że rząd nie ugnie się przed protestującymi związkowcami.
Kolejna fala protestów
Jutro w całym kraju odbędzie się szósta od początku roku runda protestów przeciwko zmianom w systemie emerytalnym. Spodziewany jest paraliż w sektorach transportu, energii i oświaty. Oprócz strajków planowane są też demonstracje. Szacuje się, że na ulice może wyjść ponad milion Francuzów.
Źródła w służbach wywiadowczych wskazują, że w demonstracjach weźmie udział od 1,1 miliona do 1,4 miliona osób. Wiece odbędą się w 320 miastach. To o 100 więcej niż dotychczas. Oznacza to, że na ulice może wyjść jeszcze więcej osób, niż podczas poprzednich rund, które według MSW przyciągnęły w szczytowym momencie 1,2 miliona manifestantów.
W ubiegłym tygodniu we francuskim Senacie rozpoczęła się debata nad reformą podwyższającą wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Projekt wciąż wzbudza sprzeciw związków zawodowych, które od początku roku zorganizowały już pięć rund strajków i demonstracji w tej sprawie.
IAR/ka
REKLAMA