Wyciekły dane na temat rosyjskich centrów zagłuszania Starlinków. Jedno w obwodzie kaliningradzkim
Według "Washington Post" Rosjanie dysponują coraz lepszą technologią mającą służyć zakłócaniu przekazów opartych o system Starlink. Jak dodaje dziennik, Rosja posiada trzy stacje zagłuszania tego typu, z czego jedna ma znajdować się w obwodzie kaliningradzkim.
2023-04-19, 09:29
Rosja przez kilka miesięcy eksperymentowała z systemem walki elektronicznej Toboł, aby zakłócać transmisje satelitów Starlink, wykorzystywanych przez Ukrainę - pisze "Washington Post" omawiając kolejne dokumenty amerykańskiego wywiadu, które wyciekły do Internetu.
Rosjanie doskonalą system walki elektronicznej
"Dążenie Rosji do sabotowania dostępu do Internetu ukraińskich sił poprzez celowanie w operacje satelitów Starlink, jakie miliarder Elon Musk przekazał Kijowowi w pierwszych dniach wojny, wydaje się być na o wiele wyższym poziomie, niż wcześniej zakładano" - komentuje amerykański dziennik.
W maju 2022 roku Musk odniósł się do prób niszczenia jego technologii przez Moskwę, pisząc, że choć Starlinki pokazały swoją odporność na próby ataków hakerskich, to Rosjanie wydają się wzmagać swoje wysiłki w tym kierunku.
REKLAMA
Kostiantyn Żura, rzecznik ukraińskiego ministerstwa obrony, przekazał "Washington Post", że Kijów jest świadomy działań Rosji i "podejmuje środki w celu ich neutralizacji".
Starlinki pomagają Ukrainie
Technologia Starlink okazała się kluczowa w czasie wojny z Rosją dla ukraińskiego wojska, które polega na małych przenośnych terminalach do komunikacji na polu bitwy i przekazywania danych wywiadowczych.
Siłom rosyjskim udało się uniemożliwić Ukraińcom korzystanie z innego sprzętu komunikacyjnego, w tym radiostacji i telefonów komórkowych, ale trudniej jest zakłócić sygnały satelitarne - pisze dziennik.
Nie jest jasne, czy awarie Starlinków, które zgłaszano na Ukrainie, były wynikiem rosyjskich eksperymentów z systemem Toboł lub działań innych systemów zagłuszania używanych przez siły rosyjskie, takich jak montowany na ciężarówce system Tirada-2.
REKLAMA
Nowoczesne systemy zakłócania w obwodzie kaliningradzkim
Eksperci zidentyfikowali co najmniej siedem systemów Toboł w Rosji, a wszystkie znalazły się blisko zakładów wykorzystywanych do śledzenia satelitów - opisano w raporcie opublikowanym w kwietniu przez organizację pozarządową Secure World Foundation.
Jak wynika z mapy sporządzonej przez organizację, jeden z systemów znajduje się w miejscowości Pionierskij w obwodzie kaliningradzkim.
Zakłócenia satelitarne mogą wystąpić w dwóch miejscach: w kosmosie, poprzez celowanie w satelity, oraz na ziemi, gdzie można celować w odbiorniki - wyjaśnia Secure World Foundation.
REKLAMA
Według Barta Hendrickxa, badacza śledzącego program, Toboł prawie na pewno działa poprzez zakłócanie łącza w kosmosie, które prowadzi do zniekształcania informacji, jakie otrzymują użytkownicy satelitów.
System walki elektronicznej Toboł
Działania Rosji w tym zakresie miały być ukierunkowane głównie na Bachmut w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się najcięższe walki.
Eksperyment, który rozpoczęto pod koniec września miał trwać 25 dni - wynika z oceny amerykańskiego wywiadu, jednak prawdopodobnie trwał kilka miesięcy.
REKLAMA
Nie jest jasne, dlaczego tak długo - czy Rosja napotkała na problemy, ani czy operacja odniosła zamierzony skutek.
Chociaż rozmieszczenie systemów Tobol w Rosji może sugerować, że są one wykorzystywane do celów obronnych, trzy miejsca ujawnione w ocenie wywiadu USA - jedno pod Moskwą, drugie w pobliżu Krymu i trzecie w obwodzie kaliningradzkim - znajdują się blisko Ukrainy, czyniąc je odpowiednimi do operacji ofensywnej.
Wydaje się, że ich zasięg obejmuje całą Ukrainę - powiedział Brian Weeden z Secure World Foundation.
- Atak rakietowy na satelity. Czy Rosja jest do tego zdolna? Ekspert wyjaśnia
- "Musi wybrać czy stoi po stronie Kijowa, czy Moskwy". Podolak o utrudnianiu Ukrainie przez SpaceX sterowania dronami
PAP/mc
REKLAMA