Norwegia ocenia rosyjskie zagrożenie. Pilne decyzje ws. środków na obronność

Zwiększenie liczebności żołnierzy, poważne zakupy dla marynarki wojennej, rozbudowa obrony powietrznej - to główne postulaty z raportu norweskiej armii, opracowanego w związku z zagrożeniem płynącym ze strony Rosji.

2023-06-07, 12:04

Norwegia ocenia rosyjskie zagrożenie. Pilne decyzje ws. środków na obronność
Norwegia jest przekonana, że szczególnie musi wzmocnić swoją obecność wojskową na morzu.Foto: Kurtis Jacques/ Shutterstock

Norweskie siły zbrojne przedstawiły w środę raport, w którym domagają się zwiększenia nakładów na obronność w związku z zagrożeniem ze strony Rosji. Postulują m.in. by powiększyć flotę marynarki wojennej o cztery, a najlepiej sześć fregat.

- Rosja jest zarówno niestabilna, jak i nieprzewidywalna - podkreślił szef norweskich sił zbrojnych Eirik Kristoffersen. Przyznał, że "dziś wojsko ma ograniczoną możliwość obrony kraju i sojuszników przed poważnymi zagrożeniami i atakami".

Według Kristoffersena wzmocnienia wymaga m.in. obrona powietrzna i marynarka wojenna. - Nasza obecność na kluczowych obszarach morskich jest zbyt słaba - zauważył.

Dodatkowe 670 mln euro na obronność

Inne wskazane w wojskowym raporcie wyzwanie - to konieczność zwiększenia liczebności wojska.

REKLAMA

W przekazanym rządowi dokumencie wykazano konieczność przekazania na obronność dodatkowych ok. 8 mld koron (670 mln euro) rocznie w latach 2025-31.

Na początku maja premier Norwegii Jonas Gahr Store ogłosił zwiększenie nakładów na obronność do co najmniej 2 proc. PKB do 2026 roku w celu osiągnięcia progu oczekiwanego przez NATO. Jak wówczas mówił, podstawą zwiększenia budżetu wojska ma być analiza cen ropy i gazu, z których sprzedaży Norwegia czerpie dochód.

Szczegółowy plan wzrostu wydatków na wojsko ma zostać przedstawiony sojusznikom na lipcowym szczycie NATO w Wilnie.

W 2022 roku zaledwie siedem spośród 30 krajów NATO osiągnęło cel, jakim jest wydawanie co najmniej 2 proc. PKB na obronność. Oprócz Polski, która na obronność w 2022 roku wydała 2,42 proc. PKB, w siódemce znalazły się Grecja (3,54 proc.), USA (3,46 proc.), Litwa (2,47 proc.), Wielka Brytania (2,16 proc.), Estonia (2,12 proc.) i Łotwa (2,07 proc.).

REKLAMA

Czytaj także:

Zobacz także: Szef MON Mariusz Błaszczak o konieczności rozbudowy armii

PAP/IAR/Defence24.pl/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej