"Rosjanie wstrzymują wolontariuszy na chersońszczyźnie". Ewakuacja po wysadzeniu tamy
Jak poinformowało Amnesty International, "Rosjanie wstrzymują wolontariuszy, którzy chcą pomagać na terenach objętych powodzią po zniszczeniu tamy w Nowej Kachowce". Wcześniej władze rosyjskie okupujące część regionu zalanego przez wodę, wstrzymywały ewakuację ludności z terenów dotkniętych powodzią.
2023-06-18, 10:43
Amnesty International oskarżyła Rosjan o "bezduszne lekceważenie ludzkiego życia" i "naruszenie swoich zobowiązań jako władzy okupacyjnej". - Siły okupacyjne muszą zgodnie z międzynarodowym prawem zapewnić bezpieczną ewakuację cywilów. Muszą też pozwolić wolontariuszom i organizacjom międzynarodowym dostarczać pomoc humanitarną - powiedziała Anna Wright z Amnesty International.
"Według najświeższych danych, w regionie Chersonia wciąż pod wodą jest sześć miejscowości, a zalanych jest ponad 1200 domów" - przekazał na Telegramie Ołeksandr Prokudin, szef regionalnej administracji w Chersoniu.
Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce
Tama w Nowej Kachowce została wysadzona przez Rosjan 6 czerwca. Zniszczona została także działająca tam hydroelektrownia, a powódź zalała liczne miejscowości na Chersońszczyźnie i częściowo w regionie mikołajowskim. Co najmniej 16 osób zginęło, a 31 uznaje się za zaginione.
- Powódź na Ukrainie. Kijów dziękuje Morawieckiemu za okazaną pomoc
- Okupowany przez Rosjan Krym odcięty od dostaw wody? "Taka sytuacja potrwa co najmniej rok"
IAR/jb
REKLAMA