Morderstwo Polki w Grecji. Nieoficjalnie: 27-latka ofiarą zbiorowego gwałtu dokonanego przez migrantów

2023-06-19, 14:54

Morderstwo Polki w Grecji. Nieoficjalnie: 27-latka ofiarą zbiorowego gwałtu dokonanego przez migrantów
Gracja. Brutalne zabójstwo 27-letniej Anastazji na wyspie Kos. Co wiemy do tej pory?. Foto: Shutterstock/RUBEN M RAMOS

Portal TVP Info poinformował, że z nieoficjalnych informacji zebranych przez reportera TVP Tomasza Jędruchowa wynika, iż "Anastazja Rubińska zanim została zamordowana, prawdopodobnie padła ofiarą gwałtu zbiorowego dokonanego przez migrantów po tym, jak jeden z nich podał 27-latce tabletkę gwałtu".

Anastazja Rubińska zaginęła w poniedziałek 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki. Z informacji przekazanych przez portal informacyjny TVP Info wynika, że kobieta padła ofiarą zbiorowego gwałtu.

Zwłoki Anastazji zostały znalezione około godz. 19 czasu lokalnego, około kilometra od domu 32-latka z Bangladeszu, aresztowanego wcześniej przez policję, i 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki. Jak podała grecka policja, do zabójstwa 27-latki doszło na greckiej wyspie Kos. Z ustaleń policji wynika również, że sprawcy owinęli nagie ciało kobiety w prześcieradło i włożyli do foliowego worka, a następnie przykryli gałęziami.  

Mord ze szczególnym okrucieństwem

Błyskawiczne działania służb greckich doprowadziły do zatrzymania 32-letniego mężczyzny z Bangladeszu. Był on ostatnią osobą, z którą 27-latka spotkała przed zaginięciem, i jest podejrzany o dokonanie zabójstwa.  

Z informacji przekazanych przez portal Protothema wynika, że DNA i włosy Polki zostały znalezione w pokoju podejrzanego mężczyzny. Obecność Polki w mieszkaniu, które zajmował podejrzany, potwierdzają również nagrania z kamery bezpieczeństwa. Policja grecka przekazała również informacje, że na twarzy i dłoniach mężczyzny stwierdzono zadrapania. Są również liczne dowody na to, że zamordowana Polka broniła się przed śmiercią.

Jak podaje TVP Info za portalem Ethnos, "jeden z funkcjonariuszy policji powiedział, że wciąż nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób zginęła 27-letnia Polka na greckiej wyspie Kos, ale zebrane dotąd dowody wskazują, że została zamęczona na śmierć. Z nieoficjalnych informacji reportera TVP Tomasza Jędruchowa wynika, że prawdopodobnie doszło do gwałtu zbiorowego dokonanego przez migrantów po tym, jak jeden z nich podał 27-latce tabletkę gwałtu". 

Sprawca musi ponieść bardzo surowe konsekwencje

Sprawę brutalnego mordu na Polce skomentował na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. 

"Jestem wstrząśnięty brutalnym morderstwem 27-letniej Anastazji. Sprawca musi ponieść bardzo surowe konsekwencje. Dlatego zwrócimy się do Grecji o wydanie podejrzanego, aby stanął przed polskim sądem i otrzymał najwyższy możliwy wymiar kary" - oświadczył Morawiecki na Twitterze.

Czytaj również: 

mm/TVPInfo/PolskieRadio24

Polecane

Wróć do strony głównej