Sekretarz skarbu USA leci do Pekinu. Spyta Chińczyków o nowe prawo kontrwywiadowcze

2023-07-03, 08:18

Sekretarz skarbu USA leci do Pekinu. Spyta Chińczyków o nowe prawo kontrwywiadowcze
Chiny zabiegają o utrzymanie swoich wpływów. Foto: junjun/Shutterstock

W dniach 6-9 lipca wizytę w Pekinie złoży amerykańska sekretarz skarbu Janet Yellen. Ma rozmawiać z przedstawicielami władz ChRL m.in. o usprawnieniu komunikacji między oboma krajami i obawach USA dotyczących nowego chińskiego prawa kontrwywiadowczego.

Według Waszyngtonu Yellen zamierza podkreślić, że USA będą wciąż bronić praw człowieka mniejszości muzułmańskiej Ujgurów, własnych interesów bezpieczeństwa narodowego i występować przeciw nieuczciwym praktykom gospodarczym stosowanym przez Pekin. Pragną jednak współpracować z azjatyckim mocarstwem m.in. w zakresie zmian klimatycznych i zadłużenia.

"Zdrowe stosunki" z Chinami

Dążymy do zdrowych stosunków gospodarczych z Chinami, które sprzyjają wzrostowi i innowacjom w obu krajach. Całkowite zaprzestanie handlu i inwestycji byłoby destabilizujące zarówno dla naszych krajów, jak i globalnej gospodarki - przytoczył Reuters wypowiedź anonimowego urzędnika w Waszyngtonie.

Jak dodał, jeden z obszarów zaniepokojenia USA stanowi nowe chińskie prawo dotyczące bezpieczeństwa narodowego i szpiegostwa oraz potencjalne konsekwencje dla firm zagranicznych i amerykańskich.

- Mamy obawy związane z nowymi przepisami i sposobem ich zastosowania. Może to rozszerzyć zakres tego, co władze w Chinach uważają za działalność szpiegowską - ocenił urzędnik.

Nawiązał do możliwych skutków ubocznych dla szerszego klimatu inwestycyjnego i stosunków gospodarczych.

Spotkanie Blinkena z Xi

Kilka tygodni temu Pekin odwiedził sekretarz stanu USA Antony Blinken. Jak przypomniał Reuters, rozmawiał on z prezydentem Xi Jinpingiem na temat ustabilizowania stosunków i zapewnienia, że intensywna rywalizacja obu krajów nie przerodzi się w konflikt.

- Chiny głośno zaprotestowały, gdy (prezydent) Biden nazwał Xi «dyktatorem», ale zdaniem analityków miało to niewielki wpływ na wysiłki zmierzające do poprawy stosunków - zauważył Reuters.

Czytaj również: 

PAP/mm

Polecane

Wróć do strony głównej