Konflikt w Górskim Karabachu. Azerbejdżan oskarża Rosję o niewywiązywanie się z jej zobowiązań
Władze Azerbejdżanu oskarżyły Rosję o niewypełnienie zobowiązań zawartego przed trzema laty porozumienia o zawieszeniu broni między Azerbejdżanem a Armenią. Moskwa pośredniczyła w zawarciu tego porozumienia.
2023-07-16, 05:50
Porozumienie między Azerbejdżanem i Armenią zostało zawarte w 2020 roku przy udziale Rosji, która jednocześnie wzięła na siebie obowiązki związane z gwarancjami pokoju w regionie.
Azerbejdżan: Rosja nie wywiązuje się ze swoich obowiązków w Górskim Karabachu
Ministerstwo spraw zagranicznych Azerbejdżanu oświadczyło, że Rosja nie zapewniła pełnej realizacji porozumienia, do czego się zobowiązała. Nie zrobiła też nic, aby zapobiec ormiańskiej pomocy wojskowej dla separatystów z Górskiego Karabachu.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i premier Armenii Nikol Paszynian spotkali się w sobotę w Brukseli na rozmowach za pośrednictwem Unii Europejskiej, których celem jest rozwiązanie trwającego od dziesięcioleci konfliktu - wskazuje AFP.
Baku i Erewań próbują wynegocjować porozumienie pokojowe z pomocą Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, których rosnące zaangażowanie dyplomatyczne na Kaukazie irytuje Moskwę.
REKLAMA
Trwają prace nad trwałym pokojem w Górskim Karabachu
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował w Wilnie po szczycie NATO, że rosyjscy żołnierze sił pokojowych opuszczą Górski Karabach do 2025 roku. Wynika to, jak powiedział, z wygaśnięcia wcześniej zawartej umowy między krajami.
W sobotę, chcąc odzyskać kontrolę, Rosja zaproponowała zorganizowanie spotkania ministrów spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu i zasugerowała podpisanie przyszłego traktatu pokojowego w Moskwie.
Konflikt o Górski Karabach trwa od początku XX wieku. W 2020 roku wybuchły walki między Azerbejdżanem a Armenią. Zakończyło je zawarte za pośrednictwem Rosji porozumienie, na mocy którego Armenia miała oddać część spornego terenu, a rosyjskie siły pokojowe zostały rozmieszczone w tak zwanym korytarzu laczinskim, łączącym Górski Karabach z Armenią. Kilka dni temu Azerowie zablokowali korytarz, co wywołało protesty Ormian. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało wczoraj Azerbejdżan do otwarcia korytarza.
IAR/PAP/jmo
REKLAMA