Litwa obawia się wagnerowców. Tamtejsze władze wzmacniają działania wywiadowcze
- Obecność najemników z Grupy Wagnera stanowi poważne zagrożenie - ocenił prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Nie wykluczył, prowokacji ze strony rosyjskich najemników i poinformował, że litewskie służby wzmacniają działania wywiadowcze.
2023-07-31, 12:35
W sobotę premier Mateusz Morawiecki powiedział, że ponad stu najemników rosyjskich zostało przemieszczonych w rejon tak zwanego przesmyku suwalskiego. Ostrzegł również o możliwych prowokacjach na granicy polsko-białoruskiej.
Prezydent Litwy powiedział, że nie wyklucza prowokacji ze strony wagnerowców wobec Litwy, Polski i Łotwy. Przypomniał również, że zagrożenie jest poważne odkąd tylko pojawiły się pierwsze doniesienia o możliwym rozmieszczeniu najemników na Białorusi.
Litwa wzmacnia operacje wywiadowcze
Podkreślił jednak, że Litwa podjęła dodatkowe działania w kwestii bezpieczeństwa już ponad miesiąc temu, gdy doszło do buntu Jewgienija Prigożyna. Gitanas Nauseda dodał, że obecnie sytuacja jest monitorowana oraz wzmacniane są operacje wywiadowcze.
Litewski przywódca zaznaczył jednak, że na razie nic nie wskazuje na możliwe prowokacje ze strony najemników z Grupy Wagnera.
REKLAMA
Niewykluczone zamknięcie granicy
Oddziały najemników z Grupy Wagnera stacjonują na Białorusi od 11 lipca. Rozmieszczono je w bazie wojskowej we wsi Cel w centralnej części kraju. Wywiad ukraiński szacuje liczbę wagnerowców na 3500.
W ubiegłym tygodniu litewskie władze podały, że w związku z zagrożeniem ze strony wagnerowcow nie wykluczają zamknięcia wspólnie z Polską i Łotwą przejść granicznych z Białorusią.
- Wagnerowcy rozpoczęli szkolenie brygad zmechanizowanych armii białoruskiej. Kładą nacisk na działania bojowe
- "Daję głowę za naszych chłopaków na granicy". Poseł PSL apeluje, by nie grać politycznie tematem Grupy Wagnera
REKLAMA
Posłuchaj
[ZOBACZ TAKŻE] Szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz gościem Polskiego Radia:
IAR/ mbl
REKLAMA