Rosyjski atak dronami na Kijów i Odessę. Zadziałała obrona przeciwlotnicza
Nad ranem Rosjanie zaatakowali Kijów dronami kamikadze. Kilka dronów bojowych zestrzelono również w południowych rejonach obwody odeskiego. Wszystkie maszyny zostały zestrzelone. Na miejscu działają służby ratunkowe. Nie ma informacji o ofiarach.
2023-08-02, 06:40
W ciągu nocy alarmy przeciwlotnicze ogłoszono w wielu regionach centralnych i północnych Ukrainy, a także w obwodzie odeskim. Rosjanie zaatakowali dronami południową część obwodu odeskiego na Ukrainie.
Według szefa administracji wojskowej obwodu Ołeha Kipera nie ma informacji o poszkodowanych, uszkodzone zostały obiekty infrastruktury przemysłowej i portowej. Wskutek ataku dronów produkcji irańskiej typu Shahed wybuchły pożary. Uszkodzony został elewator.
Wszystkie maszyny zostały zestrzelone
W nocy Rosjanie zaatakowali dronami kamikadze także Kijów. Wszystkie maszyny zostały zestrzelone, a ich szczątki spadły na lokale użytkowe w centrum miasta. Uszkodzony został również plac zabaw, zanotowano także niewielki pożar. Nie ma informacji o ofiarach.
"Kolejny zmasowany atak wroga bezzałogowymi aparatami latającymi (UAV). Według wstępnych informacji wróg użył amunicji typu Shahed. Grupy dronów leciały na Kijów jednocześnie z kilku kierunków" - poinformował cytowany przez Ukrinform szef administracji wojskowej Kijowa Serhij Popko. Podkreślił, że "nasza obrona powietrzna wykryła i zniszczyła wszystkie cele, ponad 10 bezzałogowców".
REKLAMA
Popko dodał, że ich szczątki spadły na dzielnice Sołomanskij, Hołosiiwskij i Swiatoszynskij. Kilka niezamieszkałych budynków i nawierzchni dróg zostało uszkodzonych. "Nie było poważnych zniszczeń lub pożarów, nie ma doniesień o ofiarach" - napisał Popko, zastrzegając, że informacje oparte na raportach operacyjnych wymagają dalszej weryfikacji.
- Rosja ostrzelała placówkę medyczną w Chersoniu. W wyniku ataku zginął młody lekarz
- Amunicja kalibru 155 mm dla Ukrainy. USA zawierają umowy na jej dostawy
- Rosjanie transportują przez Mariupol rzesze żołnierzy i amunicję. Kierują ich w stronę Berdiańska
IAR/PAP/nt
REKLAMA