Ataki na chrześcijan w Pakistanie. Ponad 100 zatrzymanych po podpaleniach kościołów i dewastacji domów

Ponad 100 osób zatrzymano w mieście Jaranwala na wschodzie Pakistanu w związku z podpaleniami kościołów i dewastowaniem domów chrześcijan. Zajścia wywołały doniesienia o dwóch chrześcijanach, którzy mieli podrzeć Koran.

2023-08-18, 05:10

Ataki na chrześcijan w Pakistanie. Ponad 100 zatrzymanych po podpaleniach kościołów i dewastacji domów
Chrześcijanie protestujący w Pakistanie przeciwko atakom i prześladowaniom. Foto: PAP/EPA/NADEEM KHAWAR

Muzułmanie w Pakistanie mszczą się na chrześcijanach za zniszczenie Koranu

Pakistańskie władze poinformowały, że w pobliżu wspólnoty chrześcijańskiej znaleziono podarte strony świętej dla muzułmanów księgi z dopisanymi treściami, które określono jako bluźniercze. Zatrzymanych oskarżono o bluźnierstwo, za które w Pakistanie grozi kara śmierci, choć dotychczas nikogo na nią za ten czyn nie skazano.

Doniesienia te wywołały oburzenie wśród społeczności muzułmańskiej. Podpalono między innymi kościół Armii Zbawienia. Niektóre zdewastowane części miasta zabezpieczono drutem kolczastym. W związku z tymi zdarzeniami w całym regionie Fajsalabad ograniczono na tydzień dni możliwość organizowania zgromadzeń publicznych.

Wzrost zagrożenia terrorystycznego

Tymczasem Szwecja podnosi poziom zagrożenia terrorystycznego z trzeciego do czwartego w pięciostopniowej skali w związku z rosnącym napięciem międzynarodowym po protestach przeciwko spaleniu Koranu.

"Zagrożenie dla Szwecji stopniowo się zmieniało, a zagrożenie atakami ze strony członków brutalnego islamizmu znacznie wzrosło w ciągu roku" - poinformowały w oświadczeniu szwedzkie służby bezpieczeństwa. Dodano, że Szwecja jest obecnie postrzegana jako priorytetowy cel ataków terrorystycznych ze strony islamistów.

REKLAMA

Niszczenie Koranu powoduje wzrost napięć i zagrożenia terrorem

W ostatnich miesiącach w Danii i Szwecji odbywały się akcje, podczas których palono lub w inny sposób niszczono Koran. Spowodowało to napięcie w stosunkach Sztokholmu ze światem muzułmańskim.

Szwecja i Dania wyraziły ubolewanie z powodu incydentów, ale stwierdziły, że nie mogą im zapobiec na mocy przepisów konstytucyjnych chroniących wolność słowa. Rządy obu państw ogłosiły jednak, że badają możliwość wprowadzenia ograniczeń legislacyjnych uniemożliwiających takie działania demonstrantów.

Czytaj również:

IAR/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej