Kijów spogląda w stronę Berlina. Mularczyk komentuje: Niemcy nie mogą zostać "gwarantem pokoju na świecie"

2023-09-21, 10:19

Kijów spogląda w stronę Berlina. Mularczyk komentuje: Niemcy nie mogą zostać "gwarantem pokoju na świecie"
Arkadiusz Mularczyk: Niemcy nie mogą zostać "gwarantem pokoju i bezpieczeństwa na świecie". Foto: Twitter/@ZelenskyyUa; MARCIN BANASZKIEWICZ / FotoNews / Forum

Niemcy to kraj, który nigdy nie rozliczył się ze zbrodni wojennych - napisał w mediach społecznościowych wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk. I dodał, że nie mogą zostać "gwarantem pokoju i bezpieczeństwa na świecie".

"Propozycja @ZelenskyUa (chodzi o prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego), aby Niemcy zostały stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ musi budzić głęboki sprzeciw" - napisał na swoim profilu na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.

W środę prezydent Ukrainy podczas swojego wystąpienia podczas zgromadzenia ogólnego ONZ opowiedział się za poszerzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ o Niemcy. Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Nowym Jorku spotkał się także z kanclerzem Olafem Scholzem.

"Niemcy to kraj, który nigdy nie rozliczył się ze zbrodni wojennych i rabunków z czasów II WŚ wobec Polski, Polaków i innych narodów, także Ukrainy, nie może zatem zostać »gwarantem pokoju i bezpieczeństwa na świecie«. To jest oczywiste" - napisał Arkadiusz Mularczyk.

Rada Bezpieczeństwa ONZ składa się obecnie z pięciu stałych członków - USA, Chin, Francji, Rosji i Wielkiej Brytanii oraz dziesięciu członków niestałych, wybieranych na 2 lata.

Zełenski o wykluczeniu Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ

- Organizacja Narodów Zjednoczonych mogłaby powstrzymać rosyjską agresję i ludobójstwo, gdyby nie rosyjskie weto w Radzie Bezpieczeństwa; dlatego konieczna jest możliwość omijania weta i poszerzenia składu RB, m.in. o Japonię, Indie czy Niemcy - oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas debaty otwartej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

- Wszyscy na świecie widzą, że to, co czyni ONZ bezradną, jest to miejsce w Radzie Bezpieczeństwa, które Rosja okupuje nielegalnie, za pomocą zakulisowych manipulacji po upadku Związku Sowieckiego i które zostało zajęte przez kłamców, których zadaniem jest wybielać agresję i ludobójstwo dokonywane przez Rosję - powiedział Zełenski.

- Wszystkie działania ONZ, czy przez Radę Bezpieczeństwa, czy Zgromadzenie Ogólne, które mogły zatrzymać tę agresję, zostały roztrzaskane przez przywilej dany agresorowi w postaci tego miejsca (w Radzie Bezpieczeństwa). Prawo weta w rękach agresora jest tym, co pchnęło ONZ w impas, w którym jest dzisiaj - dodał.

Czytaj w TVP Info. Saryusz-Wolski: Ukraina wchodzi w sojusz z Niemcami przeciwko Polsce

Czytaj na niezalezna.pl: Zełenski o Niemcach w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. "Z polskiego punktu widzenia to duże rozczarowanie"

Podkreślił, że powrót do wypełniania zasad Karty Narodów Zjednoczonych jest kluczowym punktem ukraińskiego planu pokojowego, lecz aby to się stało, potrzeba zmian w ONZ.

Wezwał przy tym do gruntownych reform systemu, w tym możliwości omijania weta stałego członka Rady przez głosowanie Zgromadzenia Ogólnego, zawieszenie go w jego prawach, jeśli dopuści się agresji przeciwko innemu państwu, a także rozszerzenia grona stałych członków m.in. o Unię Afrykańską, Indie, Japonię, państwa muzułmańskie, państwa Pacyfiku, Ameryki Południowej czy Niemcy.

Czytaj również: 


PAP/IAR/in./

Polecane

Wróć do strony głównej