Porażka niemieckiej polityki azylowej. Chadecy wzywają Scholza do działania: "musimy powstrzymać nielegalne migracje"
- Kanclerz Niemiec Olaf Scholz musi wysłać sygnał do całego świata, że nasze możliwości przyjmowania kolejnych imigrantów się wyczerpały i musimy powstrzymać nielegalne migracje - powiedział sekretarz generalny opozycyjnej chadeckiej CDU Carsten Linnemann dziennikowi "Bild".
2023-10-02, 13:00
Zdaniem Linnemanna Olaf Scholz powinien wygłosić przemówienie w Bundestagu "tak szybko, jak to możliwe, po osiągnięciu porozumienia w sprawie paktu azylowego".
Obaj politycy opozycji opracowali pięciopunktowy plan nowej niemieckiej polityki migracyjnej. Ten "pakt azylowy" przewiduje między innymi stacjonarne kontrole na granicy Niemiec ze Szwajcarią, Polską i Czechami oraz karty przedpłacone zamiast pieniędzy w ramach świadczeń dla osób, które ubiegają się o azyl. W ten sposób CDU chce uniemożliwić osobom ubiegającym się o azyl przesyłanie pieniędzy do swoich krajów.
Zobacz i.pl: Elon Musk krytykuje niemiecką politykę migracyjną. Wielka kłótnia miliardera z niemieckim MSZ
REKLAMA
Niemcy nie radzą sobie z migracją
W sobotę lider opozycyjnej chadeckiej partii CDU Friedrich Merz wezwał kanclerza Niemiec Olafa Scholza do wspólnego poszukiwania rozwiązań w sprawie polityki migracyjnej. Zaproponował pierwsze spotkanie zaraz po wyborach landowych w Bawarii i Hesji, które odbędą się 8 października - poinformował w sobotę portal Tagesschau.
Olaf Scholz powiedział w sobotę w wywiadzie dla portalu RND, że liczba uchodźców przybywających do Niemiec "jest obecnie zbyt wysoka". Zwrócił uwagę, że "ponad 70 procent wszystkich uchodźców przybywających do Niemiec nie zostało wcześniej zarejestrowanych, mimo że prawie wszyscy z nich byli w innym kraju UE". Zdaniem kanclerza ta sytuacja musi się zmienić.
- Prace nad paktem migracyjnym przyspieszają. "To efekt sytuacji na Lampedusie"
- Niemcy nie radzą sobie z migracją. Lider CDU chce szukać rozwiązania problemu z Scholzem
- Nielegalna migracja w Europie. Kolejne próby przekroczenia granicy na Litwie i Łotwie
[ZOBACZ TAKŻE] "W 24 godziny dotarło tutaj 7 tysięcy osób". Mieszkańcy Lampedusy o swojej sytuacji
ng/PAP
REKLAMA
REKLAMA