Izrael: stan wyjątkowy Dowództwa Frontu Wewnętrznego rozszerzony. "Wojsko w zasadzie kieruje krajem"
Izraelski minister obrony Yoav Gallant zdecydował o rozszerzeniu stanu wyjątkowego Dowództwa Frontu Wewnętrznego ogłoszonego dla południowego Izraela, na cały kraj. "Oznacza to, że wojsko w zasadzie kieruje krajem" - ocenił korespondent Polskiego Radia Wojciech Cegielski.
2023-10-07, 23:01
Rozszerzenie stanu wyjątkowego na cały kraj pozwala armii izraelskiej "wydawać specjalne instrukcje dla ludności, ograniczać zgromadzenia i zamykać obiekty w określonych miejscach”.
[CZYTAJ NA PORTALU POLSKIERADIO24.PL] Atak Hamasu na Izrael - więcej informacji
Dyrektywa umożliwia Dowództwu m.in. odwoływanie demonstracji, koncertów i innych zgromadzeń w dowolnym miejscu w Izraelu. Według biura ministra Yoav Gallanta, decyzja ta została podjęta po ocenie stanu bezpieczeństwa i w związku z przedłużającymi się walkami z Hamasem.
Rozszerzenie stanu wyjątkowego oznacza, że wojsko w zasadzie kieruje teraz krajem - ocenia korespondent Polskiego Radia Wojciech Cegielski.
REKLAMA
Atak Hamasu na Izrael. Rośnie liczba ofiar po obu stronach
W najnowszej wojnie Hamasu z Izraelem zginęło już około 200 Izraelczyków i co najmniej 232 Palestyńczyków - wynika z danych przedstawicieli obu stron. W sobotę rano Hamas rozpoczął niespodziewany ostrzał rakietami oraz wdarł się na teren Izraela.
Izraelskim służbom udało się opanować sytuację w większości miast i kibuców przy granicy z Gazą, gdzie rano pojawili się islamscy bojownicy i zaczęli strzelać do cywilów i porywać ich. Wojsko szacuje, że co najmniej 50 osób, zarówno żołnierzy jak i cywilów, zostało porwanych do Gazy przez bojowników.
- Niektórzy cywile zostali zamordowani, dowódcy i żołnierze zginęli w walkach, a także cywile i żołnierze, którzy zostali uprowadzeni przez Hamas - przyznał rzecznik izraelskiej armii admirał Daniel Hagari.
Cywilne ofiary wojny Hamasu z Izraelem. Zginęli od kul z karabinów maszynowych
Wśród ofiar po stronie izraelskiej są między innymi osoby, które bawiły się na imprezach na wolnym powietrzu na terenach niedaleko granicy z Gazą. Świadkowie opowiadają, że bojownicy z Hamasu, gdy pojawili się na miejscu, strzelali do cywilów seriami z karabinów, a ludzie uciekali w popłochu.
REKLAMA
Bojownicy zaatakowali też w miejscu imprezy dla najmłodszych. Rodzice desperacko starają się teraz dowiedzieć, gdzie są ich dzieci.
Atak Hamasu na Izrael. Tel Awiw odpowiedział nalotami
W odpowiedzi na atak Hamasu izraelska armia rozpoczęła najbardziej intensywne w ostatnich latach naloty na cele w Gazie, związane z Hamasem. Zniszczono m.in. trzy wieżowce oraz wiele mniejszych budynków. Eksperci spodziewają się, że izraelskie naloty nie zakończą się szybko.
Wieczorem na Izrael znów poleciały setki rakiet z Gazy. Pociski spadły w rejonie położonych na południu miast, a część została unieszkodliwiona przez systemy obrony rakietowej. Kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Posłuchaj
Operacja, którą rozpoczął rano Hamas zaskoczyła Izrael, stąd w miejscowych mediach coraz częściej pojawiają się pytania, jaki dokładnie błąd popełniły izraelskie służby. To bowiem pierwszy od 50 lat przypadek operacji zbrojnej, która zaskoczyła Izrael i w trakcie której to nie izraelskie siły oddały pierwszy strzał.
REKLAMA
Czytaj także w Niezalezna.pl: Hamas zaatakował Izrael, a w Berlinie... fiesta! "Na ulice wylegli ludzie z flagami Palestyny"
[WIDEO] "O co chodzi w konflikcie Izrael-Palestyna". Podcast Wojciecha Cegielskiego z Polskiego Radia
PAP, IAR/ mbl
IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA