Raport z wojny. Rosjanie kontynuują ostrzał, Ukraińcy strącili trzy drony i pocisk manewrujący

Nocą przeciwnik przeprowadził przeciwko Ukrainie osiem wystrzałów rakiet ziemia-powietrze S-300 z obwodu biełgorodzkiego w Rosji i okupowanej części obwodu donieckiego. Wykorzystano do ataku też pocisk manewrujący Ch-59 i pięć dronów - podały Siły Powietrzne Ukrainy.

Ukraińska obrona strąciła trzy drony Shahed i rakietę Ch-59. W sobotę na południu kraju zestrzelono również trzy bezzałogowce Lancet.

Późnym wieczorem w sobotę rosyjska armia ostrzelała centrum dystrybucji przesyłek pod Charkowem. W ataku zginęło sześć osób, a 16 zostało rannych. Wszystkie ofiary to pracownicy obiektu.

Pomoc dla Ukrainy

Ukrainy oczekuje na pomoc z Zachodu w postaci myśliwców F-16. Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony powiedział, że dzięki myśliwcom F-16 łatwiej będzie wyzwolić okupowane przez Rosjan terytoria, przyznał jednak, że trudno jest przewidzieć czas potrzebny na wypędzenie wroga. Podkreślił również, że jakiekolwiek negocjacje w sprawie zawieszenia broni z Rosją są wykluczone, dopóki Moskwa nie zwróci okupowanych ziem, w tym Krymu.

Daniłow stwierdził też, że "współczesny Hitler, który nazywa się Putin, zabił 500 naszych dzieci".

Wskazał również na zamiar kontynuowania ataków na rosyjską infrastrukturę wojskową, przypominając, że Ukraina zawarła nieformalne porozumienie o nieużywaniu broni dostarczanej przez Zachód w atakach na terytorium Rosji.

Ostrzegł jednak, że obiekty wokół Moskwy mogą stać się celem dla broni produkowanej w kraju.

• Ostrzał okupowanego Krymu. Ukraińcy wysadzili magazyn rosyjskich pocisków Kalibr
• "Ukraina od dawna o nie zabiegała". Potajemna dostawa pocisków ATACMS

dn/PAP